Protestujący medycy przekazali propozycję porozumienia. "Czujemy się zlekceważeni"
Jedynie Komitet Protestacyjno-Strajkowy Ochrony Zdrowia może zadecydować o zakończeniu protestu – podkreślali w piątek medycy z białego miasteczka. Zapowiedzieli, że w poniedziałek przedstawiona zostanie informacja na temat dalszych działań protestujących.
Wiceprezes Naczelnej Izby Lekarskiej Artur Drobniak podczas konferencji w białym miasteczku przypomniał, że protestujący przekazali stronie rządowej swoją propozycję porozumienia. - Czekamy na jakąkolwiek merytoryczną odpowiedź z ich strony, bo taka na razie do nas jeszcze nie dotarła – podkreślił.
Medycy: przekazaliśmy pismo premierowi
Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok powiedziała, że w piątek w trybie pilnym zbierze się Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia. Informacje na temat dalszych działań protestujących mają zostać przekazane w poniedziałek podczas rozpoczynającego się tego dnia XVII Forum Rynku Zdrowia.
- Czujemy się zlekceważeni. Myślę, że minister zdrowia poczuł się dotknięty tym, że przekazaliśmy pismo panu premierowi, ale nasze odczucie jest takie, że chyba pan premier nie otrzymuje pełnej informacji – powiedziała Ptok.
ZOBACZ: Powstaje "czerwone miasteczko". Do medyków dołączą pracownicy sądów
Drobniak podkreślił, że decyzję o zakończeniu protestu może podjąć jedynie organizujący go Komitet Protestacyjno-Strajkowy Ochrony Zdrowia.
- Protest pracowników ochrony zdrowia może zakończyć ogólnopolski komitet pracowników ochrony zdrowia, bo zrzesza prawie 600 tys. ludzi. Żadne inne ciało i żadna inna organizacja tego za nas nie zrobi – powiedział.
Poinformował, że protestujący wysłali członkom Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia pismo, w którym proszą o wsparcie swoich działań.
Białe miasteczko mówi "nie" zespołowi trójstronnemu
- Prosimy i apelujemy, żeby tak jak my walczyli o dobro polskiego systemu opieki zdrowotnej i nie podpisywali porozumienia, ponieważ często nie są jego stroną. To my reprezentujemy pracowników systemu opieki zdrowotnej – powiedział wiceprezes NIL.
Głos podczas briefingu zabrała również Beata Kalicka, przewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Publicznej. Przypomniała, że protestujący domagają się również wzrostu wynagrodzeń pracowników niemedycznych, m.in. salowych i pracowników administracji.
W piątek w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" w Warszawie ma odbyć się spotkanie Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia. Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz powiedział, że podczas spotkania resort przedstawi perspektywę wzrostu wynagrodzeń w ochronie zdrowia na przyszły rok. Poinformował, że chodzi o wzrost o ok. 6 mld zł w pół roku nakładów na wynagrodzenia.
ZOBACZ: Białe Miasteczko. "To nieporozumienie". Medycy o propozycjach ministra zdrowia
Protestujący w białym miasteczku poinformowali, że nie wezmą udziału w spotkaniu zespołu trójstronnego. Jednocześnie podkreślili, że jedynie Komitet Protestacyjno-Strajkowy Ochrony Zdrowia może zadecydować o zakończeniu protestu. Obecnie oczekują oni spotkania z premierem lub wspólnego spotkania z ministrami zdrowia i finansów.
Rzecznik rządu Piotr Müller, pytany o dalsze rozmowy rządu z protestującymi, przekazał, że wszelkie pełnomocnictwa w zakresie dyskusji z protestującymi medykami ma minister Niedzielski i to on jest upoważniony przez premiera do kontynuowania rozmów.
Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia ma osiem postulatów. Obejmują one m.in. podwyżki i realny wzrost wyceny świadczeń, wprowadzenie urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej, a także uchwalenie ustaw o medycynie laboratoryjnej i zawodzie ratownika medycznego.
11 września po manifestacji pracowników ochrony zdrowia w Warszawie w pobliżu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów powstało białe miasteczko 2.0, nawiązujące do białego miasteczka pielęgniarek z 2007 r.
Czytaj więcej