MZ. Adam Niedzielski o rozmowach z medykami: uzgodnimy wspólne stanowisko w ciągu 2-3 tygodni
Wreszcie mamy okazję rozmawiać rzeczowo, atmosfera rozmów jest bardzo dobra, co nie znaczy, że się nie różnimy. Mam nadzieję, że uzgodnimy wspólne stanowisko w ciągu 2-3 tygodni – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski po zakończeniu spotkania z Trójstronnym Zespołem ds. Ochrony Zdrowia.
W Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" w Warszawie zakończyło się w piątek spotkanie Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia z udziałem m.in. ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, wiceministra w tym resorcie Piotra Brombera, przewodniczącej Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ "Solidarność" Marii Ochman, reprezentacji OPZZ i przedstawicieli Pracodawców RP i Polskiej Federacji Szpitali. Rozmowy dotyczyły m.in. perspektywy wzrostu wynagrodzeń w ochronie zdrowia na przyszły rok.
ZOBACZ: Adam Niedzielski: na koniec października prognozujemy 5 tys. zakażeń dziennie
Szef resortu zdrowia w czasie briefingu pytany był, czy będzie rozmawiał z protestującymi w białym miasteczku.
- Strona Komitetu Protestacyjnego, która jest związana z białym miasteczkiem otrzymywała wiele razy zaproszenia do rozmów. Wiele razy przedstawialiśmy rozwiązania takie jak np. system no-fault, system ochrony szczególnej lekarzy - pod kątem prawnym - powiedział Niedzielski.
Zaznaczył, że rozmowy w czasie posiedzenia Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia "były bardzo rzeczowe".
Konkretna propozycja
Przypomniał, że strona protestująca sama narzuciła datę 7 października - jako deadline. - Szanując to podejście przygotowaliśmy bardzo konkretną propozycję. Została ona przedstawiona jako projekt porozumienia zawierającego m.in. kwestie zwiększenia minimalnych wynagrodzeń, która kosztowała w ujęciu półrocznym system ok.6 mld zł - powiedział Niedzielski.
Zwrócił uwagę, że ta propozycja "została odrzucona bez uzasadnienia, bez dogłębnej analizy i rozmowy". Stwierdził, że "nie ma skłonności do porozumienia się, a problem musimy rozwiązać".
Minister zaznaczył, że "gwarancje finansowe dla wynagrodzeń powinny systematycznie rosnąć na tyle, na ile jest środków". - W związku z tym, ten problem chcemy rozwiązać w postaci wspólnego stanowiska - wskazał szef resortu zdrowia.
- Wracanie i uprawianie demagogii, że chcemy rozmawiać, a potem odchodzimy od stołu, narzucamy deadline'y przy porozumieniu, lub wymyślmy inny warunek, to nie jest atmosfera do rozmowy - ocenił minister Niedzielski.
"Wreszcie mamy okazję rozmawiać rzeczowo"
- Wreszcie mamy okazję rozmawiać rzeczowo – powiedział po zakończonym spotkaniu szef MZ Adam Niedzielski. - W ostatnim czasie prowadziliśmy wiele rozmów, m.in. z komitetem protestującym w białym miasteczku. Zaczęły się one niefortunnie od przedstawienia postulatów, których łączny koszt wynosił ponad 100 mld złotych – dodał minister. - Teraz schodzimy na ziemię, na dyskutowanie o możliwych scenariuszach zwiększania wynagrodzeń, które po prostu mają oparcie w ramach budżetowych – powiedział Niedzielski.
Minister podkreślił, że na spotkaniach zespołu trójstronnego stara się "budować stabilną ścieżkę poprawy sytuacji", a forum zespołu trójstronnego reprezentuje kompleksowy punkt widzenia. Na tym forum – jak mówił szef MZ – można wypracować rozwiązania, które będą uwzględniały zarówno perspektywę pracowników, jak i pracodawców, ale też perspektywę rządu.
- Atmosfera naszych rozmów jest bardzo dobra, co nie znaczy, że się nie różnimy – zastrzegł.
- Chcemy skoncentrować się na zagadnieniu wynagrodzeń i uzgodnić wspólne stanowisko – nie będziemy podpisywać porozumień, będziemy mieć wspólne stanowisko, co zrobić z wynagrodzeniami od lipca 2022 r. Mamy pewną propozycję i będziemy o niej dyskutować – zapowiedział szef MZ. Wyraził też nadzieję, że wspólne stanowisko kończące rozmowy uda się wypracować szybko. - Moje oczekiwanie to 2-3 tygodnie – powiedział.
Zaczęli rozmowy nad wszystkimi dokumentami
W Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" w Warszawie zakończyło się piątkowe spotkanie Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia z ministrem Niedzielskim. Rozmowy dotyczyły m.in. perspektywy wzrostu wynagrodzeń w ochronie zdrowia na przyszły rok. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele kierownictwa resortu zdrowia, związków zawodowych i pracodawców.
Ochman przypomniała na konferencji po spotkaniu, że w tym półroczu strona związkowa przewodniczy obradom zespołu trójstronnego.
- Przedstawiono dotychczasowe rezultaty rozmów. (…) Otrzymaliśmy postulaty komitetu protestacyjnego. (…) Mamy propozycje OPZZ, propozycje "Solidarności", również list intencyjny, który w imieniu ministerstwa został przedstawiony protestującymi. (…) Wszystkie te dokumenty zostaną położone na stole – powiedziała.
- Rozpoczynamy jako zespół trójstronny jeszcze w tym miesiącu, mam nadzieję jak najszybciej – decyzja dzisiaj zapadnie po uzgodnieniu kalendarza pana ministra – prace nad wszystkimi dokumentami, które wpłynęły – zaznaczyła.
Akcentowała, że zespół nie podpisuje żadnych porozumień. "W przestrzeni medialnej pojawiły się informacje, że będziemy podpisywać tu jakieś porozumienie. (…) Z nikim się nie ścigamy, nie wchodzimy w niczyje buty. Zgłoszone postulaty nie są jedynymi" – zaznaczyła Ochman.
"Wracajcie tutaj"
Wiceprezydent Pracodawców zaapelował na briefingu do medyków zrzeszonych w Komitecie Protestacyjno-Strajkowym Pracowników Ochrony Zdrowia i do przedstawicieli samorządów zawodów medycznych o udział w rozmowach.
- Tam są moje koleżanki i koledzy, proszę was serdecznie, wracajcie tutaj (na posiedzenie zespołu trójstronnego – red), gdzie możemy rzeczywiście zakończyć tę niepotrzebną dla całego naszego środowiska i dla naszych pacjentów akcję – mówił Mądrala.
Zapewniał, że menadżerowie odpowiadający za ośrodki medyczne i szpitale cały czas myślą o pracownikach.
- Wy musicie godnie zarabiać i na to jesteśmy gotowi, nie znam żadnego dyrektora, który mając wolne środki finansowe, nie przekaże ich tym najlepszym pracownikom. Ale znam też dyrektorów, którzy mają tak mało pieniędzy, że z trudem prowadzą normalną, innowacyjną, jakościowo dobrą działalność leczniczą i o tym musimy pamiętać – zastrzegł Mądrala.
- Apeluję serdecznie do moich koleżanek i kolegów – jesteśmy blisko porozumienia, naprawdę. Ta droga już w pewnym momencie powinna być zakończona i to będzie dobre dla wszystkich – podkreślił.
Czytaj więcej