Marian Banaś chce zawieszenia Funduszu Sprawiedliwości. Napisał do premiera
Prezes NIK Marian Banaś wystosował pismo do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym wnosi o uchylenie przepisów znajdujących się w rozporządzeniu ministra sprawiedliwości, na mocy których funkcjonuje obecnie Fundusz Sprawiedliwości.
"Prezes NIK Marian Banaś zwrócił się do Prezesa Rady ministrów Mateusza Morawieckiego o zastosowanie trybu z art. 149 ust. 2 zd. 2 Konstytucji RP - celem uchylenia rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej - Funduszu Sprawiedliwości" - przekazała Izba w mediach społecznościowych.
W ubiegły czwartek NIK przedstawiła wyniki po kontroli realizacji zadań z Funduszu Sprawiedliwości. W ocenie NIK środki z Funduszu wydatkowane są w sposób niegospodarny i niecelowy, co sprzyja powstawaniu mechanizmów korupcjogennych. Nieprawidłowości mają dotyczyć ponad 280 mln zł.
W związku z wynikami NIK złożyła do prokuratury pięć zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa. Prezes NIK zwrócił się też do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o stwierdzenie niekonstytucyjności rozporządzenia ws. Funduszu Sprawiedliwości. O rezultacie kontroli poinformowano też m.in. prezydenta, premiera i wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego i szefa CBA.
"Brak elementarnej rzetelności"
Zarzuty NIK odpierał m.in. wiceminister Marcin Romanowski, zarzucając Izbie "brak elementarnej rzetelności". "Szkoda, że prezes NIK wykorzystuje tę instytucję do walki politycznej i do próby obrony przed prokuratorskimi zarzutami" - mówił. Jak przekonywał, najlepiej o skuteczności działań Funduszu Sprawiedliwości świadczą same liczby. "Pomocy udzielono 94 tys. osób; w 2020 r. aż 84,4 mln zł przeznaczono na pomoc pokrzywdzonym przestępstwem; już 51 mln zł trafiło na zakup sprzętu dla szpitali" - wymieniał.
W piątek Banaś zapowiedział, że w związku z nieprawidłowościami dot. funkcjonowania Funduszu Sprawiedliwości możliwe jest złożenie zawiadomienia do prokuratury zarówno ws. wiceministra Romanowskiego, jak i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
Czytaj więcej