Kenia. Dzieciobójca uciekł policji. Pił krew swoich ofiar
Świat
Masten Wanjala miał porywać dzieci, udając trenera piłki nożnej.
Ta zbrodnia wstrząsnęła całym krajem. Masten Wanjala jest oskarżony o uprowadzenie i zabójstwo co najmniej 14 chłopców w Kenii. Mężczyzna miał stanąć przed sądem w środę. Nie usłyszał jednak wyroku, ponieważ uciekł z posterunku policji w Nairobi.
Według zeznań strażników ucieczka wyszła na jaw podczas porannego apelu. Policja zatrzymała trzech funkcjonariuszy, którzy tego dnia pełnili służę na posterunku policji Jogoo Road w Nairobi.
Mundurowi mogą zostać oskarżeni o pomoc w ucieczce. Władze rozpoczęły poszukiwania Wanjali, który jest uznawany za niezwykle niebezpiecznego.
Porywał i zabijał chłopców
Mężczyzna został aresztowany w lipcu, po serii zbrodni, które wstrząsnęły całym krajem. Masten Wanjala miał porywać dzieci, udając trenera piłki nożnej. Przyznał się do zażywania narkotyków i zabicia 12 młodych chłopców, a także do picia krwi niektórych ofiar. W sprawie został aresztowany również jego kuzyn.
Ciała ofiar porzucał w różnych miejscach. Do tej pory odnaleziono zwłoki pięciu zaginionych.