CBOS: 23 proc. Polaków uznaje homoseksualizm za rzecz normalną, a 51 proc. go toleruje
51 proc. Polaków uważa, że homoseksualizm jest wprawdzie odstępstwem od normy, lecz należy go tolerować. 23 proc. uznaje go za rzecz normalną, a 17 proc. za nienormalną, której nie należy tolerować - podaje CBOS.
Od 2008 r. rośnie stopniowo odsetek badanych znających osobiście kogoś o orientacji homoseksualnej. W 2021 r. wynosi on 43 proc.
"To prawie trzy razy więcej niż jeszcze trzynaście lat temu, kiedy odsetek ten wynosił 15 proc." - poinformował CBOS.
51 proc. badanych: należy go tolerować
Według autorów badania znajomość z gejem lub lesbijką deklaruje 62 proc. respondentów w wieku 18-24 lata i tylko 22 proc. badanych w grupie 65 plus. Częściej taką znajomość deklarują osoby z większych miejscowości (65 proc. w największych miastach i 33 proc. na wsi), lepiej wykształceni (68 proc. badanych z wyższym wykształceniem i 20 proc. z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym), rzadziej uczestniczący w praktykach religijnych (57 proc. w grupie w ogóle nieuczestniczących wobec 32 proc. wśród uczestniczących kilka razy w tygodniu) i wyznający poglądy lewicowe (63 proc. wobec 37 proc. wśród zwolenników prawicy).
"Występuje tutaj również wyraźna zależność od dochodów ankietowanych. W grupie osób o dochodach per capita równych i powyżej 3000 zł znajomość z gejem lub lesbijką deklaruje 70 proc. ankietowanych, podczas gdy w przedziale 1500–1999 zł odsetek ten wynosi 31 proc." - informuje CBOS.
ZOBACZ: USA. Rezygnacja biskupa. "Odwiedzał bary dla gejów"
Autorzy badania podali, że w 2021 r. 23 proc. ankietowanych uznało homoseksualizm za rzecz normalną.
"Dominuje wciąż opinia, że homoseksualizm jest wprawdzie odstępstwem od normy, lecz należy go tolerować – pogląd ten wyznaje 51 proc. badanych" - zaznaczyli.
Homoseksualizm za rzecz nienormalną częściej uznają mężczyźni
"Wyraźny spadek odnotowaliśmy natomiast w grupie ankietowanych uważających, że homoseksualizm jest rzeczą nienormalną i nie należy go tolerować – o 7 punktów procentowych mniej w stosunku do wyniku z 2019 r., co daje rekordowo niski poziom 17 proc." - stwierdzili.
Podkreślili, że osobista znajomość z gejem lub lesbijką okazuje się wyraźnie oddziaływać na postrzeganie homoseksualizmu przez badanych.
"Osoby posiadające takie znajomości uważają homoseksualizm za coś normalnego ponadtrzykrotnie częściej niż osoby nieznające żadnego geja ani lesbijki" - ocenili.
Poinformowali, że homoseksualizm za rzecz normalną uznają ponadprzeciętnie często najmłodsi badani (40 proc. wśród osób w wieku 18–24 lata), mieszkańcy ponadpółmilionowych miast (37 proc.), osoby z wykształceniem wyższym (37 proc.), badani o najwyższych dochodach per capita (39 proc.), nieuczestniczący w praktykach religijnych (48 proc.) i mający poglądy lewicowe (45 proc.).
ZOBACZ: Transpłciowa senatorka, gejowski bar lokalem do głosowania. Wybory w USA
Z kolei za rzecz nienormalną i nieakceptowalną homoseksualizm uznają częściej mężczyźni (23 proc. wobec 12 proc. wśród kobiet), najstarsi badani (27 proc. w grupie powyżej 65 lat), mieszkańcy wsi (22 proc.), osoby z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym (37 proc.), zarabiające od 1000 zł do 1499 zł per capita (31 proc.), uczestniczące w praktykach religijnych kilka razy w tygodniu (32 proc.) i mające prawicowe poglądy polityczne (25 proc.).
Badanie "Aktualne problemy i wydarzenia" przeprowadzono w ramach procedury mixed-mode, od 6 do 16 września 2021 r., na próbie liczącej 1218 osób, wylosowanej z rejestru PESEL.
Czytaj więcej