USA: katastrofa niewielkiego samolotu podczas startu. Są ofiary
Na lotnisku położonym na przedmieściach Atlanty w stanie Georgia rozbił się mały samolot - poinformowała w sobotę agencja AP. Zginęły wszystkie cztery osoby, które znajdowały się na pokładzie maszyny.
Agencja Associated Press, powołując się na amerykańską Federalną Administrację Lotnictwa (FAA), poinformowała, że do katastrofy doszło w piątek po południu na lotnisku DeKalb-Peachtree. Maszyna rozbiła się tuż po starcie.
Katastrofa sekundy po starcie
"Na nagraniu z telefonu komórkowego widać, że mały samolot rozbił się w pobliżu pasa startowego kilka sekund po starcie" - relacjonował dziennik "Atlanta Journal-Constitution".
"Co najmniej 15 strażaków stacjonujących na lotnisku, należącym do hrabstwa (DeKalb), wbiegło na pas startowy i stosunkowo szybko ugasiło płomienie" - cytuje gazeta rzecznika straży pożarnej, kapitana Jaesona Danielsa.
ZOBACZ: Włochy. Mały samolot uderzył w budynek w Mediolanie. Osiem osób nie żyje
Władze nie ujawniły od razu tożsamości ofiar wypadku.
Nie żyją cztery osoby
Według FAA cztery znalezione osoby były jedynymi pasażerami sześciomiejscowej maszyny. Na razie nie podano, co mogło być przyczyną katastrofy. Dochodzenie będzie prowadzić Krajowa Rada Bezpieczeństwa w Transporcie (NTSB).
ZOBACZ: USA. Zderzenie helikoptera z samolotem, nie żyją dwie osoby
"Lotnisko zajmuje ponad 280 hektarów i położone jest około 16 km od centrum Atlanty. Ze średnią roczną liczbą około 209 tys. startów i lądowań w ciągu ostatnich trzech dekad jest to drugie pod względem ruchu lotnisko w stanie Georgia, zaraz za portem lotniczym Hartsfield-Jackson w Atlancie" - wyjaśnia AP.
Czytaj więcej