Minister zdrowia Adam Niedzielski: apogeum fali przewidujemy na przełom listopada i grudnia
- Apogeum czwartej fali przewidujemy na listopad i to raczej na jego drugą część. Prognozy mówią, że na koniec października będzie około 5 tysięcy zakażeń, a najbardziej prawdopodobnym scenariuszem z mojego punktu widzenia jest to, że szczyt zakażeń nie powinien przekroczyć 20 tys. - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" minister zdrowia Adam Niedzielski.
Minister zdrowia był pytany o projekt ustawy pozwalający weryfikować, czy pracownik jest zaszczepiony.
- To pewnego rodzaju ułatwienie działalności firm. (…) To dana poufna, dlatego jest konieczna regulacja, która by to umożliwiała. Z jednej strony trzeba zważyć kwestie prywatności i kwestie bezpieczeństwa. To wymóg chwili, którego w innej sytuacji byśmy nie akceptowali - powiedział Niedzielski.
Kiedy apogeum czwartej fali?
Dodał, że - w przypadku liczby hospitalizacji - widać ewidentny wpływ szczepień.
- Mamy dwa razy mniej hospitalizacji. To różnica. Apogeum fali przewidujemy na listopad i to raczej na jego drugą cześć. Prognozy, mówią, że na koniec października będzie około 5 tysięcy zakażeń, a najbardziej prawdopodobnym scenariuszem z mojego punktu widzenia jest to, że szczyt zakażeń nie powinien przekroczyć 20 tys. - wyjawił.
Prowadzący program Piotr Witwicki pytał o wprowadzenie ewentualnych obostrzeń.
- Mamy większą tolerancję. Z jednej strony duża część społeczeństwa jest zaszczepiona, a duża przechorowała. Mamy - mniej więcej - 70 proc. odporności populacyjnej. To jest już dużo. Liczymy na nieco łagodniejszy przebieg czwartej fali. Jest o wiele większe prawdopodobieństwo zachorowania niezaszczepionych. Mutacja Delta jest nawet sześciokrotnie bardziej zakaźna od wersji brytyjskiej - odparł Niedzielski.
WIDEO: Adam Niedzielski w programie "Gość Wydarzeń"
"Nie mówimy teraz o restrykcjach"
Poruszono również temat spadku osób noszących maseczki w przestrzeniach zamkniętych.
- Na pewno będzie to miało konsekwencje, jeśli nie będziemy ich nosili. Nasza walka z pandemią powinna mieć większą sekwencję kroków - zaczynamy od noszenia maseczek, pilnowania dystansu, a niekoniecznie myślimy o restrykcjach. Teraz nie mówimy o nich w ogóle - dodał szef resortu zdrowia.
- Co z funduszem kompensacyjnym za powikłanie po szczepieniach? - pytał Witwicki.
ZOBACZ: Adam Niedzielski: musimy wrócić do maseczek i egzekwowania obowiązku ich noszenia
- Mamy przygotowany projekt ustawy, jest po ścieżce rządowej. W tej chwili jest w parlamencie. Niezależnie, kiedy ta ustawa będzie uchwalona, wszystkie niepożądane odczyny poszczepienne spełniające wymogi będą uwzględnione. Mówimy o najtrudniejszych przypadkach, jeśli z powodu szczepionki hospitalizacja pacjenta trwa minimum 10 dni - wymieniał Niedzielski.
Dodał, że "statystyki NOP-ów są prowadzone przez Główny Inspektorat Sanitarny. To promile w odniesieniu do liczby szczepień".
Ile osób przyjęło dawkę przypominającą?
Poruszono też temat do trzeciej dawki szczepionki.
- Akcja ruszyła. Mamy dawkę dodatkową dla osób z upośledzoną odpornością, mamy zaszczepionych blisko 90 tys. tych ludzi. Dawkę przypominającą przyjęło ponad 240 tys. osób - mówił Niedzielski.
Zaznaczył, że najbardziej innowacyjnymi szczepionkami są preparaty mRNA, czyli Pfizer i Moderna.
ZOBACZ: Trzecia dawka szczepionki dla kolejnej grupy osób. Rzecznik rządu podał szczegóły
- Jeśli mamy ryzyko, że preparaty będą przeterminowane, odsprzedajemy je lub oddajemy jako darowiznę. Odpowiedzialnością rządu i państwa jest to, żeby każdemu zapewnić możliwość zaszczepienia - podkreślił minister.
Piotr Witwicki dopytywał o ewentualne zamknięcie cmentarzy 1 listopada.
- Z 90 proc. prawdopodobieństwem mogę powiedzieć, że cmentarze nie będą zamknięte - odparł szef resortu zdrowia.
Co zatem ze szkołami?
- Jeśli chodzi o młodych, mamy stosunkowo mniejszą proporcję wyszczepionych osób. To ma bardzo konkretne skutki. Myślę, że skłonność do szczepienia jest odwrotnie proporcjonalna od wieku. (…) Na tę chwilę nie ma możliwości zamknięcia szkół. To naprawdę priorytet. Poprzedni rok pokazał, jak wybija to z rytmu codziennego życia i dorastania przez młodzież. Skutki tego widzimy też w psychiatrii dziecięcej - tłumaczył Niedzielski.
Dodał, że psychiatria - po onkologii i kardiologii - jest trzecim obszarem, gdzie podejmujemy reformy. Inwestujemy w te ośrodki, bo one są zapuszczone. Duże pieniądze, które wydamy w najbliższych latach na to poprawią system infrastruktury i sprawią, że dostępność do usług psychologicznych będzie większa - spuentował.
Odcinki "Gościa Wydarzeń" dostępne są tutaj.
Czytaj więcej