ZNP: w sobotę protest nauczycieli i pracowników oświaty
ZNP postanowił zorganizować w sobotę 9 października protest, który będzie wyrazem naszej dezaprobaty dla tego, co dzieje się w sferze polityki edukacyjnej – przede wszystkim w walce o demokratyczną szkołę, o godne płace nauczycieli – zapowiedział we wtorek prezes ZNP Sławomir Broniarz.
Prezes ZNP poinformował na wtorkowej konferencji prasowej, że - zgodnie z wytycznymi Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie - w sobotniej manifestacji ZNP może wziąć udział maksymalnie 150 osób.
Kilka zgromadzeń, zgodnie z obostrzeniami
- W związku z tym postanowiliśmy, że zorganizujemy kilka zgromadzeń, które mieszczą się w formule dopuszczonej przez stację sanitarno-epidemiologiczną - wyjaśnił Broniarz. - Mam nadzieję, że nic nie stanie na przeszkodzie, by te manifestacje się odbyły - dodał.
Podkreślił, że sobotnie manifestacje mają "dać wyraźny sygnał, że ZNP nie aprobuje tych propozycji, które zawarte są w planach ministra edukacji narodowej".
- Sprzeciw i naszą dezaprobatę budzi po pierwsze radykalizm przedstawionych przez MEiN zmian - one dotyczą awansu zawodowego, pensum, czasu pracy nauczycieli, sfery ekonomii, wynagrodzeń, a jednocześnie nie zawierają w sobie żadnych działań na rzecz poprawy warunków pracy nauczyciela - powiedział prezes ZNP.
ZOBACZ: Koronawirus. Nowe przypadki zakażeń. Raport Ministerstwa Zdrowia z 5 października
- Po raz kolejny powtarzamy, że propozycje wzrostu wynagrodzeń mają być sfinansowane z oszczędności, które będą dokonywane w kieszeniach nauczycieli, a po drugie: absolutnie nie stanowią formy rekompensaty za zwiększany wymiar czasu pracy" - ocenił. - Plany ministra edukacji prowadzą do utrzymania uzależnienia wynagrodzenia nauczycieli od decyzji polityków - dodał.
Czytaj więcej