Migranci na granicy. Błaszczak apeluje, by nie ulegać propagandzie
Następny dowód na to, że białoruskie służby wykorzystują dzieci, aby wzmóc presję migracyjną na Polskę - napisało na Twitterze Ministerstwo Obrony Narodowej pokazując krótki filmik nagrany na granicy polsko-białoruskiej. "Kolejny raz apeluję! Nie ulegajmy białoruskiej propagandzie" - napisał szef MON Mariusz Błaszczak.
MON pokazało na swoim profilu na Twitterze krótki film. Jak napisało ministerstwo, "widać na nim jak migrant wraz z dzieckiem pozuje do zdjęcia wykonując polecenia białoruskiego żołnierza". "To następny dowód na to, że białoruskie służby wykorzystują dzieci, aby wzmóc presję migracyjną na Polskę" - dodano.
Film skomentował również na swoim Twitterze minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak. "Kolejny raz apeluję! Nie ulegajmy białoruskiej propagandzie. Migranci, w tym dzieci są narzędziem w rękach Łukaszenki wykorzystywanym przeciwko Polsce" - napisał minister.
Rzecznik Praw Dziecka potwierdził w niedzielnym komunikacie przypadki wykorzystywania dzieci przez służby białoruskie i migrantów w celu nakłonienia funkcjonariuszy SG do odstąpienia od zatrzymania. "Dzieci są m.in. specjalnie rozbierane i wyziębiane" - napisano.
"Stosują przemoc wobec migrantów"
Dalej w komunikacie RPD poinformował, że odnotował przypadki stosowania przemocy wobec migrantów - także wobec dzieci - przez funkcjonariuszy białoruskich służb.
"Z informacji przekazywanych przez migrantów wynika, że zdarzają się przypadki pobicia i zmuszania do przekraczania granicy z Polską na terenach niebezpiecznych, bagiennych. Rzecznik stwierdza, że takie działania naruszają podstawowe prawa człowieka. Odnotowano także przypadki dostarczania migrantom przez stronę białoruską narzędzi do niszczenia polskich zabezpieczeń granicznych" - czytamy.
RPD za niedopuszczalne uznał publikowanie wizerunku dzieci, chronionego m.in. przez przepisy o ochronie danych osobowych i zaapelował do polskich mediów, polityków i użytkowników serwisów społecznościowych, "aby uszanowali prawa migrantów, a zwłaszcza dzieci, do prywatności".
Wyraził też uznanie "dla wszystkich osób i organizacji, które pomagają ludziom, a w szczególności dzieciom i ich rodzinom skrzywdzonym w konflikcie migracyjnym". "Szczególne uznanie należy się funkcjonariuszom Straży Granicznej, którzy chroniąc polskie granice i nasze bezpieczeństwo, udzielają dzieciom migrantów daleko idącej i często wykraczającej poza ich obowiązki pomocy humanitarnej" - napisano.
10 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy
Od wiosny na granicy Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską zanotowano gwałtowny wzrost liczby prób jej nielegalnego przekroczenia przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. UE i państwa członkowskie uważają, że jest to efekt celowych działań Białorusi w odpowiedzi na sankcje. Mińsk odrzuca oskarżenia o wywołanie kryzysu migracyjnego.
ZOBACZ: Granica polsko-białoruska. Ciężarna migrantka z Konga. Kobieta urodziła w szpitalu
Od sierpnia polska Straż Graniczna udaremniła ponad 10 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, a 1,5 tys. osób zostało zatrzymanych w głębi kraju i przewiezionych do ośrodków dla cudzoziemców. Tylko we wrześniu 7535 razy próbowano sforsować granicę.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego przylegających do granicy z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy. Początkowo został wprowadzony na 30 dni. 30 września Sejm zgodził się przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni, 1 października weszło w życie rozporządzenie prezydenta w tej kwestii
Czytaj więcej