Koszalin. Policjanci znaleźli zwłoki w szafie
- 43-letni Tomasz S. usłyszał zarzuty zabójstwa 59-latka i usiłowania pozbawienia życia 31-latka. Przyznał się do popełnienia tych czynów, do których doszło w wynajmowanym mieszkaniu przy ul. Staszica w Koszalinie - poinformował we wtorek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski.
Ustalenia wszczętego w poniedziałek prokuratorskiego śledztwa w sprawie zabójstwa 59-latka i usiłowania pozbawienia życia 31-latka wskazały, że jedynym podejrzanym o popełnienie tych czynów jest zatrzymany 43-letni Tomasz S. Mężczyzna z początkiem roku opuścił zakład karny i zamieszkał w Koszalinie, w wynajmowanym mieszkaniu przy ul. Staszica, gdzie doszło do zbrodni.
- Tomasz S. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania prokuratora - powiedział prok. Gąsiorowski.
Wniosek o tymczasowe aresztowanie Tomasza S. jeszcze we wtorek przekazany zostanie do Sądu Rejonowego w Koszalinie, ale jego rozpatrzenia, jak podał prok. Gąsiorowski, należy spodziewać się w środę.
Zwłoki ukryte w szafie
Prok. Gąsiorowski podkreślił, że w sprawie nie będzie kolejnych zatrzymań. - Udział innych osób został już na tym etapie śledztwa wykluczony - podał.
Zaznaczył, że nadal nie jest znany motyw działania Tomasza S. i jego ustalenie będzie kluczowe dla śledztwa.
Prok. Gąsiorowski powiedział, że przeprowadzona w poniedziałek sekcja zwłok 59-latka wykazała, że bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny było uduszenie, a nie ujawnione rany głowy zadane tłuczkiem. Mężczyzna został zamordowany 3 października. Ok. 12 godzin przed znalezieniem jego zwłok ukrytych w szafie mieszkania.
ZOBACZ: Lubelskie: Zwłoki noworodka w siatce na zakupy. Matka nie chciała przyznać, że urodziła
Natomiast do usiłowania zabójstwa 31-latka doszło w nocy z 3 na 4 października. 43-latek ranił mężczyznę tasakiem w klatkę piersiową, gdy ten przyszedł odebrać pożyczoną wcześniej podejrzanemu kurtkę. Obrażenia nie okazały się być poważne. Mężczyzna opuścił już szpital.
We wtorek z 31-latkiem został przeprowadzony eksperyment odtworzeniowy na miejscu zdarzenia. Dopiero po nim ustalono, że mężczyzna jest drugim pokrzywdzonym w sprawie.
Prokuratura czeka na badania
Prokuratura oczekuje wyników badań laboratoryjnych zleconych pod kątem obecności alkoholu i środków odurzających w organizmie podejrzanego i pokrzywdzonych. Prok. Gąsiorowski zaznaczył, że do sprawy powołani zostaną biegli psychiatrzy. Wśród przedmiotów zabezpieczonych w śledztwie są m.in. urządzenia komunikacji elektronicznej. Zawarte w nich informacje mają zostać odtworzone.
W nocy z 3 na 4 października policję wezwali mieszkańcy bloku przy ul. Staszica w Koszalinie, po tym jak o wezwanie pomocy prosił 31-latek, który ranny zdołał uciec z mieszkania na parterze. W mieszkaniu policja znalazła zwłoki 59-latka ukryte w szafie. 43-letni oprawca uciekł. Został zatrzymany niedługo później na dworcu PKP.