Sobótka. Poszukiwania nurków. Znaleziono dwa ciała, zlokalizowano trzecie

Polska
Sobótka. Poszukiwania nurków. Znaleziono dwa ciała, zlokalizowano trzecie
PAP/Aleksander Koźmiński
W poszukiwaniach biorą udział wyspecjalizowane jednostki PSP z kilku województw

- Udało nam się odnaleźć dwa ciała - przekazał w poniedziałek przed południem Tomasz Szwajnos z komendy PSP we Wrocławiu. Zlokalizowano też ciało trzeciego z zaginionych nurków. W akcji uczestniczą doświadczeni płetwonurkowie PSP z kilku województw.

Jak poinformował w poniedziałek wieczorem bryg. Karol Kierzkowski z Państwowej Straży Pożarnej, ratownicy wydobyli na powierzchnię ciała dwóch nurków, które zostały odnaleziona przed południem w wyrobiskach zalanej kopalni w Sobótce. Kierzkowski poinformował też, że ratownicy zlokalizowali ciało trzeciego z poszukiwanych nurków. "Działania będą kontynuowane we wtorek od rana" - dodał strażak.

 

ZOBACZ: Dolnośląskie. Strzelanina podczas koncertu w Niemczy. Zginął mężczyzna. Sprawca zatrzymany

 

W niedzielę po południu trzech z sześciu nurkujących w zalanej kopalni Maria Concordia w Sobótce nie wypłynęło na powierzchnię. To doświadczeni nurkowie, który w cywilnej szkole brali udział w ćwiczeniach poszerzających umiejętności. Zaginęło dwóch instruktorów i jeden kursant. Dwóch nurków nie wypłynęło na powierzchnię, trzeci z nich chciał dostarczyć im butle z tlenem i również został pod wodą.

Relacja z akcji poszukiwawczej

Nurkowie wyszli z wody i potwierdzili nam że znaleźli 2 ciała, nie jesteśmy teraz w stanie potwierdzić personaliów tych osób, w tym momencie trwają przygotowania do drugiego nurkowania - wyjaśniał Szwajnos.

 

Dodał, że "na ten moment jedyne, co możemy zrobić to przygotować teren do dalszych działań podwodnych, oczyścić samo wejście, bo jest tam dużo sprzętu nagromadzonego, także nasze działania będą tak wyglądały". Przekazał te, że za około półtorej godziny nurkowie mają zejść pod wodę kolejny raz. 

 

- Warunki poprawiły się na tyle, że można tam bezpiecznie zanurkować i tak naprawdę po tym drugim nurkowaniu będziemy mieli decyzję o tym czy jesteśmy w stanie wejść wydobyć ciała, czy będzie to przesunięte dalej - podkreślił. 

 

W niedzielę po południu trzech z pięciu nurkujących w zalanej kopalni Maria Concordia w Sobótce nie wypłynęło na powierzchnię. To doświadczeni nurkowie, który w cywilnej szkole brali udział w ćwiczeniach poszerzających umiejętności. Zaginęło dwóch instruktorów i jeden kursant.

"Musieliśmy szukać ratowników w całym kraju"

Jak powiedział dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratowniczej PSP we Wrocławiu, w poniedziałek po godzinie 7 wznowiono akcję poszukiwawczą w zalanej kopalni. - Na tym etapie akcji prowadzony będzie rekonesans układu tuneli w zalanej kopalni; później zapadnie decyzja o sposobie prowadzenia dalszych działań - powiedział dyżurny strażak.

 

ZOBACZ: Sobótka. Nurkowie utknęli w zalanej kopalni na Dolnym Śląsku. Nie wiadomo, czy żyją

 

W poszukiwaniach biorą udział wyspecjalizowane jednostki PSP z kilku województw.

 

- Musieliśmy szukać ratowników w całym kraju, którzy mają specjalizację w nurkowaniu jaskiniowym. Jest grupa z Opola, grupa łączona z Lubuskiego i Wielkopolski, jest nurek z Gdańska i ratownicy z grupy ratownictwa górniczego z KGHM - powiedział strażak.

laf / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie