Zmiany w Regulaminie Sejmu. Zwykła większość głosów potrzebna do przedłużenia stanu nadzwyczajnego
Posłowie przegłosowali w środę nowelizację Regulaminu Sejmu dotyczącą postępowania w przypadku stanów nadzwyczajnych. Głosowanie nad wnioskiem o przedłużenie stanu wyjątkowego odbywać się będzie zwykłą większością głosów. Nie będzie możliwości zgłoszenia wniosków formalnych w czasie debaty.
Projekt zmian w Regulaminie Sejmu złożyła w ostatni piątek grupa posłów PiS.
W Regulaminie dodano rozdział 7a - o Postępowaniu w sprawach dotyczących stanów nadzwyczajnych, który przewiduje, że Sejm rozpatruje: rozporządzenie prezydenta o wprowadzeniu stanu wojennego; rozporządzenie prezydenta o wprowadzeniu stanu wyjątkowego; wniosek prezydenta o wyrażenie zgody na przedłużenie stanu wyjątkowego; wniosek Rady Ministrów o wyrażenie zgody na przedłużenie stanu klęski żywiołowej.
Sejm będzie głosował wniosek o przedłużeniu stanu nadzwyczajnego zwykłą większością głosów, a w debacie ws. wprowadzenia lub przedłużenia stanu nadzwyczajnego nie będzie można składać wniosków o odroczenie czy zamknięcie posiedzenia.
Spór wokół większości
To właśnie te zapisy wywołały największą dyskusję wśród posłów zarówno podczas I czytania na posiedzeniu komisji, jak i podczas debaty na sali plenarnej. Opozycja, w czasie I i II czytania złożyła poprawki skreślające zapisy o braku możliwości składania wniosków formalnych oraz przewidujące, że do przedłużenia stanu wyjątkowego potrzebne będzie nie zwykła, lecz bezwzględna większość głosów.
ZOBACZ: Władysław Kosiniak-Kamysz w "Gościu Wydarzeń": chciałbym usłyszeć prawdę
Z kolei PiS złożyło poprawkę przewidującą poszerzenie katalogu wniosków formalnych, które są niedopuszczalne w debacie ws. wprowadzenia lub przedłużenia stanu nadzwyczajnego - o wniosek formalny o odesłanie wniosku, nad którym toczy się debata, do komisji.
Jedynie ta ostatnia poprawka została finalnie zaakceptowana w głosowaniu. Za całością zmian w Regulaminie Sejmu wraz z poprawką PiS opowiedziało się 229 posłów, przeciw było 214, od głosu wstrzymała się 1 osoba.
Wniosek prezydenta
Z harmonogramu obrad izby wynika, że w czwartek wieczorem Sejm rozpatrzy wniosek prezydenta Andrzeja Dudy ws. wyrażenia zgody na przedłużenie stanu wyjątkowego na obszarze części woj. podlaskiego i woj. lubelskiego.
W trakcie pracy nad propozycjami zmian w Regulaminie Sejmu przepadły poprawki zgłoszone na komisji przez Wojciecha Maksymowicza, który postulował m.in., aby nie pozbawiać posłów prawa do składania wniosków o przerwanie, odroczenie lub zamknięcie posiedzenia w toku rozpatrywania rozporządzenia o wprowadzeniu stanu nadzwyczajnego lub wniosku o jego przedłużenie. W kolejnej poprawce Maksymowicz opowiadał się, aby Sejm wyrażał zgodę na przedłużenie stanu nadzwyczajnego bezwzględną większością głosów.
ZOBACZ: Lewica przeciw przedłużeniu stanu wyjątkowego. "Pomoc i rozsądek, a nie zamknięcie"
Również poseł Konfederacji Artur Dziambor wnosił, żeby przy przedłużaniu stanu wyjątkowego musiała znaleźć się bezwzględna większość głosów. Druga jego poprawka zakładała skreślenie punktu mówiącego, że pod obrady Sejmu nie można wprowadzać wniosku formalnego.
Art. 230 konstytucji stanowi, że w razie zagrożenia konstytucyjnego ustroju państwa, bezpieczeństwa obywateli lub porządku publicznego, Prezydent Rzeczypospolitej na wniosek Rady Ministrów może wprowadzić, na czas oznaczony, nie dłuższy niż 90 dni, stan wyjątkowy na części albo na całym terytorium państwa. Przedłużenie stanu wyjątkowego może nastąpić tylko raz, za zgodą Sejmu i na czas nie dłuższy niż 60 dni.
Zgodnie z art. 231 konstytucji, rozporządzenie o wprowadzeniu stanu wojennego lub wyjątkowego Prezydent Rzeczypospolitej przedstawia Sejmowi w ciągu 48 godzin od podpisania rozporządzenia. Sejm może je uchylić bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Z kolei artykuł 232 głosi, że w celu zapobieżenia skutkom katastrof naturalnych lub awarii technicznych noszących znamiona klęski żywiołowej oraz w celu ich usunięcia Rada Ministrów może wprowadzić na czas oznaczony, nie dłuższy niż 30 dni, stan klęski żywiołowej na części albo na całym terytorium państwa. Przedłużenie tego stanu może nastąpić za zgodą Sejmu.
Przedłużenie stanu wyjątkowego
Zgodnie z ustawą o stanie wyjątkowym, jeżeli pomimo zbliżającego się upływu czasu, na jaki został wprowadzony stan wyjątkowy, nie ustały przyczyny wprowadzenia tego stanu oraz nie zostało przywrócone normalne funkcjonowanie państwa, prezydent może, w drodze rozporządzenia, przedłużyć czas trwania stanu wyjątkowego na okres nie dłuższy niż 60 dni.
ZOBACZ: Prezydent po spotkaniu w BBN. "Przedłużenie stanu wyjątkowego będzie uzasadnione"
W ustawie zapisano, że do rozporządzenia przedłużającego stan wyjątkowy stosuje się analogicznie przepisy artykuły ustawy określające zasady składania wniosku o wprowadzenie stanu wyjątkowego; wydawania rozporządzenia o wprowadzeniu stanu wyjątkowego oraz ogłoszenia wprowadzenia tego stanu.
Od 2 września w przygranicznym pasie z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego, obowiązuje stan wyjątkowy. Obejmuje 183 miejscowości. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Przedstawiciele rządu uzasadniali konieczność wprowadzenia stanu wyjątkowego sytuacją na granicy z Białorusią, gdzie reżim Alaksandra Łukaszenki prowadzi "wojnę hybrydową", używając do tego migrantów, oraz rosyjskimi ćwiczeniami wojskowymi Zapad.
Czytaj więcej