USA. Zmarli trzymając się za ręce. Byli w pełni zaszczepieni, mimo to pokonał ich COVID-19
- Jeśli umrzesz przede mną, to ja zaraz do ciebie dołączę - powiedziała Linda Dunham do swojego męża Cala. W pełni zaszczepione małżeństwo ze stanu Michigan w USA zmarło w niedzielę w odstępie minuty. Odeszli trzymając się za ręce. Przyczyną śmierci 59-latka i 66-latki był COVID-19. Ich córka ma żal do tych, którzy się nie zaszczepili. - To kosztowało życie moich rodziców - stwierdziła.
Linda i Cal Dunhamowie prowadzili kampanię na rzecz szczepień, a Cal promował akcję na swoim profilu na Facebooku. Mimo że małżeństwo w pełni zaszczepiło się w maju, pod koniec września para zmarła na COVID-19 - doniósł brytyjski "Independent". Odeszli w niedzielę - Cal o 11:07, Linda o 11:08.
59-latek i jego 66-letnia żona z Michigan, oboje pacjenci wysokiego ryzyka, zakazili się koronawirusem na początku września, tuż przed rodzinnym wyjazdem na kemping. - Oboje wierzyli, że to przeziębienie - przekazała ich córka Sarah Dunham. Po trzech dniach para przerwała wypoczynek na kempingu i wróciła do domu. - Obudzili mnie i powiedzieli, że muszą wracać. Pomogłam im się spakować, po czym wrócili do siebie - powiedziała córka Sarah.
"Ich miłość była fantastyczna"
Kobieta wspomina, że przed wyjazdem rodzice informowali ją o złym samopoczuciu. - Tata przyznał, że podejrzewa, że coś mu się dzieje z zatokami. Na co moja mama dodała, że złapała przeziębienie od Cala - wspomniała Sarah.
Małżeństwo po powrocie do domu poczuło się jeszcze gorzej i trafiło do szpitala. Tam po kilku dniach zostali podłączeni do respiratorów. Nie udało im się pokonać choroby. Zmarli leżąc obok siebie, trzymając się za ręce. - Ich miłość była fantastyczna. To byli ludzie, na których się patrzyło i myślało, że chciałoby się dożyć takiego uczucia - wspomina córka.
Jak przyznała w mediach, małżeństwo z Grand Rapids uwielbiało spędzać czas na świeżym powietrzu. Para była też bardzo uduchowiona i chodziła do kościoła. Ich córka ma żal do tych, którzy się nie zaszczepili. Podkreśla, że "kosztowało to życie jej rodziców".
Polska: 99 proc. zgonów z powodu COVID-19 u osób niezaszczepionych
Zdecydowana większość zgonów z powodu COVID-19 dotyczy osób niezaszczepionych, które stanowią ok. 99 proc. przypadków - na co wskazują dane Ministerstwa Zdrowia.
Żadna szczepionka nie zapewnia pełnej ochrony przed wirusem. Preparaty koncernów Pfizer i Moderna wykazują około 95 proc. skuteczności przeciwko koronawirusowi. Szczepionka Johnson & Johnson wykazuje ogólną skuteczność 77 proc. Dwudawkowy preparat Astrazeneca wykazuje skuteczność na średnim poziomie 70 proc.
Przypadki infekcji koronawirusowej wśród zaszczepionych są bardzo rzadkie, ale możliwe. Wytworzone przeciwciała w wyniku przyjęcia preparatu zapewniają bezobjawowy lub łagodny przebieg choroby. Jak podkreślają lekarze, zaszczepienie się chroni przed hospitalizacją i śmiercią z powodu COVID-19.
Czytaj więcej