Żelechlinek. Śmierć na weselu. Znamy wyniki sekcji zwłok
- Przyczyną śmierci 21-latki było utonięcie - potwierdziła polsatnews.pl wstępne wyniki sekcji zwłok prok. Magdalena Czołnowska-Musioł z Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim. Ciało 21-letniej kobiety odnaleziono w niedzielę nad ranem w stawie w miejscowości Żelechlinek (woj. łódzkie). Ofiara była uczestniczką odbywającego się w pobliżu przyjęcia weselnego.
Ciało 21-letniej kobiety odnaleziono w niedzielę nad ranem w zbiorniku wodnym miejscowości Żelechlinek (Łódzkie). Jak ustaliła policja, ofiarą była uczestniczką odbywającego się w pobliżu przyjęcia weselnego.
ZOBACZ: Łódzkie. Ciało 21-letniej uczestniczki wesela odnaleziono w stawie
27 września została przeprowadzona sekcja zwłok kobiety. - Wstępne wyniki sekcji wskazały, że przyczyną śmierci 21-latki było utonięcie - potwierdziła polsatnews.pl prok. Magdalena Czołnowska-Musioł z Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim. Dodała, że "na ciele denatki nie znaleziono śladów wskazujących, że do śmierci przyczyniły się osoby trzecie".
Na początku sprawy informowano, iż jedna osoba została zatrzymana. Zatrzymany został przesłuchany w charakterze świadka i wypuszczony - poinformowała prok. Członowska-Musioł.
- Niemniej jednak pobrano materiał do badań na zawartość alkoholu i środków odurzających oraz do badań histopatologicznych, po uzyskaniu wyników tych badań lekarz medycyny sądowej będzie mógł wydać ostateczną i kategoryczną opinię określającą przyczynę zgonu - poinformowała prokuratura.
Prokuratura mając na względzie wstępny etap postępowania oraz fakt, że nadal są realizowane czynności procesowe, nie udziela innych informacji o poczynionych dotychczas ustaleniach.
Zwłoki na weselu
ZOBACZ: "Interwencja". Jej auto znaleziono w stawie, miało zatarte numery. Gdzie jest pani Monika?
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 21-letnia mieszkanka Łodzi uczestniczyła w przyjęciu weselnym na jednej z sal bankietowych w Żelechlinku w pow. tomaszowskim. W niedzielę ok. godz. 7 nad ranem jej zwłoki ujawniono w pobliskim stawie. Do wyjaśnienia decyzją prokuratora została zatrzymana osoba, która jako ostatnia widziała kobietę żywą po opuszczeniu przez nią sali – przekazała rzeczniczka prasowa Komedy Wojewódzkiej Policji w Łodzi mł. insp. Joanna Kącka.
"Żadna z hipotez nie jest wiodąca"
Dodała, że na miejscu tragedii został zabezpieczony monitoring, prowadzone były oględziny oraz przesłuchania świadków.
W poszukiwaniach 21-latki po jej długiej nieobecności na sali brała udział rodzina, strażacy i policja. Z wody ofiarę wydobyli strażacy, którzy podjęli próbę resuscytacji.
Czytaj więcej