Hiszpania. La Palma. Lawa zniszczyła kościół, zakaz opuszczania domów na zachodzie wyspy
Lawa zniszczyła kościół w Todoque na hiszpańskiej wyspie La Palma. Wulkan, który wybuchł tydzień temu, nadal zalewa wyspę lawą powodując coraz większe szkody. Władze nakazały mieszkańcom zachodniej części wyspy pozostać w poniedziałek w domach z powodu zbliżania się lawy. Zdaniem ekspertów erupcja może potrwać wiele tygodni.
Lawa i wywołane nią pożary zniszczyły sąsiadujące z kościołem budynki doprowadzając do ich zawalenia. Poważnie uszkodzona została też świątynia. Płomienie spowodowały zawalenie się dzwonnicy. Kilka dni wcześniej strumienie lawy zatrzymały się tuż przed murami budynku, nie docierając do niego.
ZOBACZ: Grecja. Kretę nawiedziło trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,5
Eksperci wskazali, że po niedzielnym osłabieniu erupcji w poniedziałek wulkan zwiększył swą aktywność, a także emisję wydalanych gazów i popiołu.
W minioną niedzielę, papież Franciszek podczas błogosławieństwa na Placu św. Piotra zwracał się do poszkodowanych przez wybuch wulkanu. Zapewniał o "bliskości i solidarności" z mieszkańcami La Plamy.
Nakaz pozostania w domach
Zakaz wychodzenia z domów dotyczy około 5 tys. mieszkańców gminy Tazacorte, gdzie spodziewane jest zejście lawy do Oceanu Atlantyckiego. Według hiszpańskich wulkanologów w poniedziałek rano lawa z Cumbre Vieja znajdowała się około 800 metrów od zachodniego wybrzeża La Palmy.
Eksperci wskazali, że po niedzielnym osłabieniu erupcji w poniedziałek wulkan zwiększył swą aktywność, a także emisję wydalanych gazów i popiołu.
Paraliż wyspy
Naukowcy przekazali, że z wulkanu na La Palmie wydobywają się dwa strumienie lawy. Szybciej poruszający się potok po północnej stronie i drugi, płynący z mniejszą prędkością, po południowej stronie krateru.
ZOBACZ: Wybuch wulkanu na La Palmie. Mieszkańcy w maseczkach i goglach ochronnych
Jedyną możliwością opuszczenia wyspy są promy i łodzie. Lotnisko, choć ponownie otwarte, od niedzieli stoi puste. Wszystkie loty z wyspy i na nią są odwołane. Wulkan wyrzuca w powietrze chmurę pyłów, niebezpieczną dla samolotów.
W sobotę ponad 3000 oczekujących na wylot samolotem pasażerów wydostało się z kanaryjskiej wyspy statkiem Santa Cruz de la Palma. Komentatorzy wskazują, że w normalnych warunkach z wyspy odpływało wcześniej zaledwie 350 osób dziennie.
WIDEO: Lawa pochłonęła kościół. Tydzień po erupcji wulkan wciąż niebezpieczny
Służby medyczne apelują o noszenie maseczek i gogli ochronnych. Część mieszkańców nosi ze sobą parasole, by osłonić się przed większymi odłamkami spadającymi z nieba.
Eksperci wskazali, że po niedzielnym osłabieniu erupcji w poniedziałek wulkan zwiększył swą aktywność, a także emisję wydalanych gazów i popiołu.
Czytaj więcej