Festiwal Filmowy w Gdyni: Złote Lwy dla filmu "Wszystkie nasze strachy"
"Wszystkie nasze strachy" Łukasza Rondudy i Łukasza Gutta laureatem Złotych Lwów podczas gali 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Srebrne Lwy otrzymał polski kandydat do Oscara "Żeby nie było śladów Jana P. Matuszyńskiego. Maria Dębska i Jacek Beler otrzymali statuetki za najlepsze główne role w - kolejno - "Bo we mnie jest seks" i "Innych ludziach".
Oparty na życiorysie artysty wizualnego Daniela Rycharskiego film "Wszystkie nasze strachy" w wyścigu po statuetkę pokonał 15 produkcji, wśród nich "Żeby nie było śladów" Jana P. Matuszyńskiego, "Hiacynta" Piotra Domalewskiego, "Innych ludzi" Aleksandry Terpińskiej, "Bo we mnie jest seks" Katarzyny Klimkiewicz i "Najmro. Kocha, kradnie, szanuje" Mateusza Rakowicza.
Film, oparty na życiorysie Daniela Rycharskiego, opowiada o artyście wizualnym wychowanym na wsi i zaangażowanym w działalność Kościoła katolickiego. Główną rolę zagrał Dawid Ogrodnik. W pozostałych zobaczymy m.in. Andrzeja Chyrę, Jacka Poniedziałka i Jowitę Budnik. Autorami scenariusza są: Łukasz Ronduda, Michał Oleszczyk i Katarzyna Sarnowska. Za zdjęcia odpowiada Łukasz Gutt, a za muzykę - Marcin Lenarczyk.
Pierwszy pokaz filmowy od 30 lat
Podczas 46. gali Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych Łukasz Grzegorzek odebrał nagrodę za reżyserię "Mojego wspaniałego życia", w kategorii scenariusz zwyciężył Marcin Ciastoń ("Hiacynt"), statuetkę za muzykę otrzymała Teoniki Rożynek za "Prime Time". Za zdjęcia uhonorowano Łukasza Gutta za "Wszystkie nasze strachy".
- Nasz film jest dowodem na to, że nie da się miłością ludzi LGBT obrazić uczuć religijnych. Ta miłość może jedynie wzmocnić wiarę, uczucia religijne. Wiara i tęcza mogą się tylko napędzać, wbrew temu, co starają się nam wmówić ludzie, którzy chcą, by wojna kulturowa toczyła się dalej - powiedział reporterce Polsat News Agnieszce Laskowskiej Łukasz Ronduda, tuż po odebraniu statuetki.
Wideo: Reżyser Łukasz Ronduda dla Polsat News
Platynowe Lwy dla Agnieszki Holland
Platynowe Lwy za całokształt twórczości odebrała Agnieszka Holland. W 1992 r. Holland otrzymała nominację do Oscara za adaptowany scenariusz filmu "Europa, Europa" (koprodukcja francusko-niemiecko-polska) we własnej reżyserii. Do jej filmów należą też m.in. "Zabić księdza" (1988), "Tajemniczy ogród" (1993), "Całkowite zaćmienie" (1995), "Plac Waszyngtona" (1997) oraz "Kopia mistrza" (2005).
Twórczyni wyreżyserowała również m.in. film "W ciemności" (2011), za który otrzymała nominację do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny oraz Złote Lwy na festiwalu w Gdyni, doceniony Srebrnym Niedźwiedziem w Berlinie "Pokot" (2017) oraz "Obywatela Jonesa" (2019), który przyniósł jej trzecie Złote Lwy dla najlepszego filmu. W 2020 r. w sekcji specjalnej Berlinale odbyła się światowa premiera jej najnowszego filmu "Szarlatan", inspirowanego biografią czechosłowackiego zielarza Jana Mikolaska.
Od grudnia 2020 r. jest prezydentką Europejskiej Akademii Filmowej. Funkcję tę przejęła od niemieckiego reżysera Wima Wendersa.
Netflix oskarżany o seksizm. Chodzi o serial "Gambit królowej"
Laureatów konkursu głównego 46. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni ogłoszono podczas uroczystości zorganizowanej w Teatrze Muzycznym. Wyłoniło ich jury w składzie: reżyser i scenarzysta Andrzej Barański (przewodniczący), aktorka Joanna Kulig, kompozytor Mikołaj Trzaska, pisarz, dramaturg i scenarzysta Robert Bolesto, operator, reżyser i scenarzysta Bogdan Dziworski, czeska filmoznawczyni Emilia Mira Haviarová, kostiumografka Dorota Roqueplo oraz reżyserka Agnieszka Smoczyńska.
Czytaj więcej