Chorwacja. Ojciec zabił troje dzieci, potem próbował popełnić samobójstwo

Świat
Chorwacja. Ojciec zabił troje dzieci, potem próbował popełnić samobójstwo
commons.wikimedia.org/Orlovic/CC BY-SA 4.0
Gdy do mieszkania weszli chorwaccy policjanci, mężczyzna był nieprzytomny, a troje jego dzieci nie żyło.

W nocy z piątku na sobotę chorwacka policja znalazła w jednym z mieszkań w Zagrzebiu trójkę martwych dzieci zabitych przez ojca, który później próbował popełnić samobójstwo - podała telewizja HRT. Zabite dzieci to 7-letnie bliźniaki, chłopiec i dziewczynka oraz 4-letni chłopiec.

Policja weszła do mieszkania około godz. 2 w nocy w sobotę. Ojciec dzieci, 56-letni obywatel Austrii na stałe mieszkający w Chorwacji, próbował popełnić samobójstwo. Mężczyzna był nieprzytomny i został przewieziony do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - relacjonuje HRT.

Prokuratura: podejrzany ojciec zabitych dzieci

W sprawie śmierci dzieci chorwacka prokuratura wszczęła śledztwo, w którym podejrzanym jest ich ojciec.

 

Austriacki dziennik "Kurier" poinformował z kolei, że policja otrzymała sygnał o niepokojącej sytuacji z Austrii, gdzie jeden ze znajomych mężczyzny przeczytał opublikowany przez niego w mediach społecznościowych wpis o treści, która wskazywała na zamiar popełnienia samobójstwa. Ojciec zabitych dzieci i niedoszły samobójca skarżył się na problemy finansowe i psychiczne.

 

ZOBACZ: Holandia: policjant zabił dzieci i ciężko ranił żonę. Później popełnił samobójstwo [WIDEO]

 

Rodzice dzieci byli rozwiedzeni. Ich matka na stałe mieszka w Dubrowniku na południu Chorwacji. W ten weekend dzieci miały spędzić czas z ojcem w stolicy kraju - piszą chorwackie media.

Minister: nie było doniesień o przemocy domowej

Wiceminister pracy, rodziny i opieki społecznej Chorwacji Margareta Madżerić ujawniła, że wcześniej nie było żadnych doniesień o przemocy domowej w rodzinie. 

 

ZOBACZ: Holandia. Molestował i mordował dzieci w żłobku? Pracował jako wolontariusz

 

Jak informuje telewizja HRT, lekarze ze szpitala, do którego przewieziono mężczyznę, podejrzewają, że był pod wpływem substancji psychoaktywnych. Potwierdzić to mają jednak szczegółowe badania.

hlk / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie