Bez porozumienia medyków z rządem. "Ministerstwo nie umożliwia merytorycznego dialogu"
- Jesteśmy zawiedzeni i rozczarowani. Ze strony rządu nie padły żadne konkretne propozycje - powiedzieli protestujący medycy po czwartkowym spotkaniu z przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia w centrum "Dialog". Dodali, że podawana przez rząd kwota, jaką mają kosztować podwyżki dla przedstawicieli ochrony zdrowia oparta jest na błędnych założeniach, bowiem uwzględnia ich obecne wynagrodzenia.
W Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" w Warszawie zakończyło się spotkanie przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia i Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Pracowników Ochrony Zdrowia.
ZOBACZ: Piotr Bromber zarabia więcej niż lekarz specjalista? Związek zawodowy pyta, dlaczego
- Spotkanie miało służyć wypracowaniu drogi realizacji postulatów, których celem jest poprawa sytuacji w publicznej ochronie zdrowia. Ze strony rządu nadal nie padły żadne konkretne propozycje - powiedziała po spotkaniu wiceprzewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Diagnostyki Medycznej i Fizjoterapii Dorota Kowalczyk-Cyran.
Dodała, że materiały przesłane w środę przez resort zdrowia zawierają błędy merytoryczne.
"Grają na zwłokę"
- Kosmiczna kwota wzrostu kosztów, o której często i chętnie mówi minister zdrowia, przykładowo zawiera także obecnie wypłacane wynagrodzenia pracowników ochrony zdrowia, a więc jest sztucznie zawyżona - wskazała Niewiadomska.
Mówiła, że w ocenie protestujących "przedstawiciele ministerstwa grają na zwłokę, a rozmowy są przeciągane".
Kowalczyk-Cyran poinformowała, że protestujący zaproponowali kolejne spotkanie na piątek i wprowadzenie dwóch neutralnych obserwatorów z każdej ze strony.
ZOBACZ: Nowy wiceminister zdrowia. Piotr Bromber ma odpowiadać za dialog z medykami
- Niestety obie propozycje zostały odrzucone. Czekamy na konkrety do piątku 24 września do godziny jedenastej - oświadczyła Kowalczyk-Cyran.
Zadeklarowała, że protestujący nadal są w pełni gotowi do rozmów.
"Nie dostajemy danych, wyliczeń"
Wiceprzewodnicząca Porozumienia Rezydentów OZZL Anna Bazydło zauważyła, że: - Ministerstwo Zdrowia od samego początku zaprasza nas do merytorycznej dyskusji, merytorycznego dialogu, którego nam nie umożliwia.
- Nie dostajemy danych, wyliczeń, nie jesteśmy w stanie się odnieść do materiałów, na podstawie których Ministerstwo Zdrowia informuje państwa o kosztach naszych postulatów, w związku z czym niejako uniemożliwia nam merytoryczną dyskusję na temat poprawy ochrony zdrowia w Polsce i uniemożliwia również udział osób trzecich. Niezgoda na obecność obserwatorów w centrum Dialog, czy dalsze próby włączania nas w zespół trójstronny, niestety prowadzą do impasu w naszym konflikcie, ponieważ my już w tym miejscu byliśmy - wyjaśniła.
- Chcemy państwu zaproponować otwartą publiczną debatę na temat systemu, który będzie dotyczył nas wszystkich, na co strona rządowa nie przystaje – dodała Bazydło.
Kolejny termin? Wtorek
Ze strony Ministerstwa Zdrowia w spotkaniu uczestniczył m.in. wiceminister Piotr Bromber. Przekazał on, że podczas spotkania strona rządowa zaprezentowała perspektywę czasową na lata 2022-2027.
- Do wczoraj byliśmy zobowiązani – tak się umówiliśmy – że dostarczymy drugiej stronie niezbędne dokumenty. I do wczoraj te dokumenty zostały wysłane. Również wyjaśniliśmy założenia do wyliczenia - zastrzegł.
Dodał, że "przez cały wieczór był do dyspozycji, jednak nikt nie zadzwonił i nie zapytał, że coś jest niejasne, że coś trzeba wyjaśnić".
- Zaprezentowaliśmy trzy warianty naszych możliwości w różnym ujęciu procentowym. Dokładnie przypisaliśmy do konkretnej perspektywy nakłady w wysokości przeszło 90 mld - mówił. Sprecyzował, że były to trzy konkretne możliwości, jak wyglądałyby wzrosty najniższego wynagrodzenia. Dodał, że szeroko omówiono kwestię wyceny świadczeń.
- Ustaliliśmy, że te tematy będą kontynuowane w ramach kontaktów roboczych i ustaliliśmy następne terminy spotkań - poinformował.
Podkreślił, że resort chce docelowo rozmawiać w formule zespołu trójstronnego. Powiedział, że wszystkie strony zaproponowały konkretne propozycje. Pytany o kolejny termin spotkania powiedział, że padła godzina 11.00 we wtorek.
Osiem postulatów
Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia ma osiem postulatów. Obejmują one m.in. podwyżki, realny wzrost wyceny świadczeń, ryczałtów i tzw. dobokaretki, a także zatrudnienie dodatkowych pracowników obsługi administracyjnej i personelu pomocniczego oraz wprowadzenia norm zatrudnienia związanych z liczbą pacjentów.
Komitet postuluje także m.in. zapewnienie zawodom medycznym statusu funkcjonariusza publicznego i stworzenie systemu ochrony pracowników przed agresją słowną i fizyczną pacjentów; wprowadzenie urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej, a także uchwalenie ustaw o medycynie laboratoryjnej i zawodzie ratownika medycznego.
Według resortu zdrowia łączny koszty realizacji postulatów komitetu protestacyjnego byłyby ogromne. Kierownictwo MZ zaznacza, że realizacja postulatów płacowych protestujących medyków jest nie do udźwignięcia w przyszłorocznym budżecie i deklaruje, że chce rozmawiać o wynagrodzeniach i ścieżce ich wzrostu.
Czytaj więcej