Nowa Zelandia. Policja "udaremniła przemyt" jedzenia z KFC. Przyczyną złamanie zasad lockdownu
Znaczne ilości jedzenia na wynos z restauracji KFC oraz 100 tys. dolarów nowozelandzkich w gotówce znaleźli policjanci z Auckland w Nowej Zelandii w zatrzymanym aucie. W kraju obowiązuje surowy lockdown i zakaz opuszczania miejsca zamieszkania.
Policja otrzymała informację o wolno poruszającym się aucie w pobliżu miasta Auckland, objętego zakazem wjazdu i wyjazdu. Kierowca na widok policji miał podjąć próbę ucieczki.
Nielegalne kubełki z frytkami
Po zatrzymaniu samochodu i przeszukaniu go, funkcjonariusze odkryli znaczne ilości jedzenia z sieci restauracji fast food KFC oraz 100 tys. dolarów nowozelandzkich w gotówce. Kierowca i pasażer zostali aresztowani.
W Auckland obowiązuje regionalny lockdown, którego zasady są ostrzejsze niż w pozostałych regionach kraju. W mieście nieczynne są restauracje, nie mogą także prowadzić sprzedaży w formule "na wynos".
ZOBACZ: Nowa Zelandia. Auckland przedłuża lockdown. Miasto zostało odcięte od reszty kraju
Jedzenie z fast foodów stało się więc "dobrem luksusowym". Sprawa zbulwersowała mieszkańców Auckland, którzy w lockdownie funkcjonują od miesiąca.
Naruszenie obowiązującej w Nowej Zelandii ustawy o ochronie zdrowia publicznego może skutkować karą pozbawienia wolności do sześciu miesięcy lub grzywną do 4000 dolarów.
Czytaj więcej