Minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka: w piątek spotkanie z Czechami ws. Turowa

Polska
Minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka: w piątek spotkanie z Czechami ws. Turowa
Polsat News
- Mamy do czynienia ze sprawą bez precedensu - podkreślił minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka

- W Bogatyni, w Zgorzelcu nie ma alternatywy dla kopalni i elektrowni Turów, jeśli chodzi o ogrzewanie domów. W związku z tym działania, które podejmujemy, są natychmiastowe. Dzisiaj były przedmiotem na Radzie Ministrów, na jutro zwołałem zespół bezpieczeństwa energetycznego, a na piątek mamy przewidziane rozmowy w Pradze - powiedział w Polsat News minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka.

Jak dodał minister, liczy on na "głos samorządowców". - Moje rozmowy z wczorajszego dnia pokazują, jak bardzo społeczność lokalna jest zniecierpliwiona i zawiedziona. Jak bardzo mieszkańcy, nie tylko po polskiej stronie, gdzie to jest sprawa egzystencjalna, ale również po drugiej stronie, chcieliby, żeby ten spór został polubownie rozwiązany - powiedział gość Polsat News.

Michał Kurtyka: samorządowcy czescy się niepokoją

Jak podkreślił minister, poniedziałkowa decyzja TSUE zastała go w trakcie rozmów "z samorządowcami czeskimi, którzy również się niepokoją".

 

- Rząd czeski i przedstawiciele Polski podpisali 24 maja wstępne porozumienie, które w dalszym ciągu się nie zmaterializowało - powiedział Kurtyka. Zaznaczył, że "mamy do czynienia ze sprawą bez precedensu" i Polska postulowała, by decyzja była rozpatrywana na szerszym forum i w trybie wysłuchania, a nie jednostronnej decyzji. 

 

ZOBACZ: Czesi rozważają możliwość wycofania skargi ws. Turowa

 

Ze względu na niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów, Polska została w poniedziałek zobowiązana przez Trybunał Sprawiedliwości UE do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 500 tys. euro dziennie.

Mateusz Morawiecki: przedsięweźmiemy wszelkie środki prawne

- Decyzja TSUE ws. kary za niezastosowanie się do środków zapobiegawczych w sporze o działalność kopalni Turów jest "skrajnie agresywna i szkodliwa" - oświadczył szef rządu Mateusz Morawiecki, komentując poniedziałkową decyzje Trybunału. 

 

WIDEO: Michał Kurtyka: w piątek spotkam się z Czechami ws. Turowa

 

 

- To, czy ostatecznie Polska będzie musiała zapłacić te środki, czy nie, to zobaczymy w związku z tym, że przedsięweźmiemy wszelkie możliwe środki prawne, aby wykazać ich ogromną nieproporcjonalność, ich arbitralność, także związane z tym gigantyczne szkody, które spowodowane zostałby dla gospodarki, ale nie tylko dla gospodarki: dla dziesiątek tysięcy miejsc pracy, dla setek tysięcy gospodarstw domowych i bezpieczeństwa energetycznego kraju, które się wiąże bezpośrednio ze zdrowiem i życiem - mówił dalej Morawiecki, pytany, kto w rządzie odpowiada za nałożenie na Polskę kary pieniężnej w związku z działalnością Turowa.

pdb/msl / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie