Brytyjski dziennik napisał o rotmistrzu Pileckim. "Niewiarygodna odwaga"
Postać rotmistrza Witolda Pileckiego przybliżył w poniedziałek swoim czytelnikom brytyjski dziennik "The Sun". W niedzielę minęło 81 lat od czasu, gdy Pilecki dał się aresztować, aby trafić do niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz.
"Żołnierz-bohater zdecydował, że jedynym sposobem na poznanie prawdziwych okropności Auschwitz jest przekonanie się o tym na własne oczy - dlatego zgłosił się na ochotnika do obozu koncentracyjnego. Polski oficer Witold Pilecki doniósł aliantom o brutalności, której był świadkiem - ale jego niewiarygodna odwaga nie została wykorzystana, bo wielu uważało, że jego raporty były zbyt przerażające, aby mogły być prawdziwe" - pisze o Pileckim "The Sun".
ZOBACZ: Obchody ku pamięci rtm. Pileckiego. "Jeden z najodważniejszych ludzi w historii"
Gazeta wyjaśnia, że wkrótce po tym, jak rozpoczęła się brutalna okupacji Polski, Niemcy zaczęli wysyłać wszystkich, których uznali za zagrożenie, do obozów takich jak Auschwitz, a docierające stamtąd informacje o torturach przerażały polski ruch oporu.
"Dlatego Polacy, którzy wciąż walczyli, zdecydowali, że trzeba wysłać kogoś, kto zorganizuje ruch oporu i opowie całemu światu o niewyobrażalnych okrucieństwach. Oficer kawalerii Pilecki, zagorzały patriota i gorliwy katolik, zgłosił się na ochotnika, zostawiając żonę i dzieci, na misję, która na pierwszy rzut oka była samobójstwem" - opisuje "The Sun".
Dokumentowanie zbrodni
Dziennik informuje, że w obozie Pilecki rozpoczął dokumentowanie zbrodni, które widział, oraz organizowanie ruchu oporu, a gdy w 1942 roku okazało się, iż w obozie powstały komory gazowe, w których prowadzona jest masowa eksterminacja Żydów, jego raporty poprzez polską siatkę kurierów zostały przekazane aliantom na Zachodzie. Sam zaś Pilecki opracowywał plan wyzwolenia Auschwitz, m.in. przy udziale brytyjskiego lotnictwa.
ZOBACZ: 82 lata temu wybuchła II wojna światowa. "Zniszczenie Polski jest naszym pierwszym zadaniem"
Ale gdy stało się jasne, że alianci nie wyzwolą obozu, Pilecki wraz z dwoma innymi więźniami zbiegł z niego. Następnie walczył w Powstaniu Warszawskim, po upadku którego został schwytany i resztę wojny spędził w obozie jenieckim. Po wojnie został z kolei aresztowany przez komunistyczne władze Polski, skazany w pokazowym procesie i w 1948 roku rozstrzelany.
"The Sun" cytuje naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha, który powiedział, że Pilecki był "przykładem niewytłumaczalnej dobroci w czasach niewytłumaczalnego zła".
Czytaj więcej