USA: Strzelanina na imprezie. Pokłócili się o prezenty dla dziecka
Trzy osoby zostały ranne podczas przyjęcia "baby shower" w amerykańskim stanie Pensylwania. Policja przekazała, że zgromadzeni świętowali bliski termin porodu, gdy nagle między rodzicami dziecka wywiązała się kłótnia. W pewnym momencie ojciec miał wyciągnąć broń i postrzelić kilku zgromadzonych.
Do zdarzenia doszło w mieście Lower Burrell leżącej ok. 30 kilometrów od Pittsburgha. Pierwsze informacje, które docierały do policji mówiły o napaści i aktywnym strzelcu. Na miejscu okazało się jednak, że strzały były "elementem" rodzinnej kłótni.
ZOBACZ: Ukraina. Kłótnia o brak maseczki w sklepie zakończyła się strzelaniną
"Wstępne śledztwo wykazało, że rodzinna kłótnia przerodziła się strzelaninę. W pewnym momencie sprawca wyciągnął półautomatyczny pistolet i zaczął strzelać do zgromadzonych" - przekazał szef policji w Lower Burrell John Marhefka.
Zabrali ich do szpitali
Ranni to 23-letni mężczyzna, 19-letnia kobieta i 16-latek. Wszyscy zostali zabrani do szpitali. Nie wiadomo w jakim są stanie, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policja zatrzymała sprawcę strzelaniny - przyszłego ojca, 25-letniego Isiah J. Hamptona. Mężczyzna nie stawiał oporu podczas aresztowania. Policja postawiła mu zarzuty napaści oraz lekkomyślnego narażenia innej osoby na niebezpieczeństwo. Jego kaucję wyznaczono na 250 tys. dolarów.
Jak ustalił dziennik "Pittsburgh Tribune-Review" 25-latek miał pokłócić się ze swoją partnerką o sposób przewiezienia prezentów z przyjęcia. Mężczyzna miał zacząć strzelać, gdy inni członkowie rodziny stanęli po stronie ciężarnej kobiety.
Czytaj więcej