Gdańsk. Pijany turysta uszkodził szlaban, drugi zaatakował barmana
W piątek wieczorem pijany 34-latek uszkodził szlaban na terenie jednego z gdańskich hoteli, a kilka godzin później pijany 38-latek zaatakował barmana w jednym z lokali w Gdańsku.
Do obu incydentów doszło w Gdańsku.
Dwa incydenty w jedną noc
Jak podaje lokalna policja, w piątek wieczorem służby otrzymały zgłoszenie, że pijany mężczyzna wyłamał szlaban blokujący wjazd do garażu podziemnego jednego z hoteli na Śródmieściu. 34-latek z Warszawy został ujęty przez pracownika ochrony, którzy poprosili policję o pomoc.
Podczas analizy monitoringu funkcjonariusze ustalili, że zatrzymany mieszkaniec Warszawy podszedł do szlabanu chwiejnym krokiem, a następnie uszkodził go, popychając, wyrywając i łamiąc ramię szlabanu.
ZOBACZ: Mikołów. Śmiertelne potrącenie na przejściu dla pieszych. Policja szuka sprawcy
Szkody, jakie wyrządził mężczyzna przedstawiciel hotelu, wycenił na około 3 tys. zł. Po wytrzeźwieniu 34-latek usłyszał zarzuty dotyczące uszkodzenia szlabanu. Podejrzany przyznał się do przestępstwa, wyjaśniając, że dokonał zniszczenia pod wpływem alkoholu. Mężczyzna zobowiązał się też do naprawienia szkody.
Do kolejnego incydentu doszło kilka godzin później, w sobotę w nocy. W jednym z lokali na Śródmieściu klient zaatakował barmana. Jak podaje policja, funkcjonariusze przesłuchali świadków zdarzenia oraz przeanalizowali monitoring. Służby ustaliły, że kiedy barman zwrócił uwagę awanturującemu się klientowi, ten uderzył go i złamał mu nos.
ZOBACZ: Katowice. Policja zatrzymała 20-latka, który próbował uprowadzić dziewczynkę z placu zabaw
Policja zatrzymała sprawce - pijanego 38-letniego Islandczyka. Badanie alkomatem wykazało, że w chwili zdarzenia mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu. Po wytrzeźwieniu został przesłuchany i usłyszał zarzut uszkodzenia ciała.
Za uszkodzenie ciała i spowodowanie rozstroju zdrowia na czas powyżej 7 dni grozi kara 5 lat więzienia. Przestępstwo uszkodzenia mienia jest także zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności.