Rafał Trzaskowski: Orban przekazał swój notatnik Kaczyńskiemu, co należy robić po kolei
- Rozmawiałem ze swoimi węgierskimi przyjaciółmi o tym, jak to dużo Kaczyński się od Orbana nauczył. Nie wiem, czy pamiętacie, panowie się kiedyś spotkali w Nidzicy. Wydaje się, że wtedy chyba Orban przekazał swój notatnik Kaczyńskiemu, co należy robić po kolei – mówił w Płońsku na konwencji KO Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.
- To, że jestem w Płońsku to bardzo dobry symbol tego, w jaki sposób będziemy pracować przez kolejne dni, tygodnie i miesiące – stwierdził Trzaskowski.
"Notatnik Orbana"
Podkreślił, że rozmowy z obywatelami są istotne. - Wracam z Budapesztu, gdzie takie proste słowa, że Węgry to nie Orban, a Polska to nie Kaczyński, wywołały najwięcej entuzjazmu. Rozmawiałem ze swoimi węgierskimi przyjaciółmi o tym, jak to dużo Kaczyński się od Orbana nauczył. Nie wiem, czy pamiętacie, panowie się kiedyś spotkali w Nidzicy. Wydaje się, że wtedy chyba Orban przekazał swój notatnik Kaczyńskiemu, co należy robić po kolei – mówił Trzaskowski.
ZOBACZ: Węgry. Rafał Trzaskowski: Polska to nie Kaczyński, Węgry to nie Orban
W notatniku tym na końcu były - kontynuował - dwie rady; pierwsza z nich to "powolutku, krok po kroku wyprowadzić z UE, bo przecież nikt nie będzie nam dyktował warunków, mówił jak mamy postępować".
- Notabene sami, żeśmy się na to nabierali i to trzeba jasno powiedzieć. Myśleliśmy, że jeżeli Viktor Orban będzie w Europejskiej Partii Ludowej, to będziemy go w stanie przekonać bo on w przeciwieństwie do Kaczyńskiego ma trochę tego zbójeckiego czaru – mówił Trzaskowski.
"On miał plan"
- I rozmawialiśmy, i rzeczywiście czasami Donaldowi Tuskowi, nawet mi, w rozmowach udawało się go powstrzymać przed jakimś czystym szaleństwem i inwestowaliśmy w to czas, bo wydawało nam się, że można mu przemówić do rozumu, ale on miał plan. (…) I w notatniku, który Orban przekazał Kaczyńskiemu wszystko jest napisane – kontynuował polityk.
- Nie dajcie się nabrać – wzywał zebranych. - Przypomnijcie sobie, jak to było w przypadku Wielkiej Brytanii. Oni też na początku mówili, że jest za dużo prerogatyw, że za dużo rzeczy Unia robi. (…) Mówili, że tylko trzeba się skupić na handlu, a cała reszta jest kompletnie niepotrzebna, od tego zaczęli – mówił prezydent stolicy.
Czytaj więcej