Zanieczyszczenie powietrza w Polsce. "Pozostajemy niechlubnym liderem"
- Jest tak, jak każdego roku. Mamy bardzo duży problem z jakością powietrza. Polska pozostaje tym niechlubnym liderem, jeśli chodzi o zanieczyszczenie - mówił w Polsat News Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego. Jak zaznaczał, stan jakości powietrza pogarsza się jesienią, w sezonie grzewczym, przez używanie tzw. pieców kopciuchów.
- Jesteśmy czerwoną plamą na mapie Europy - przyznał lider Polskiego Alarmu Smogowego w rozmowie z Dominiką Tarczyńską z programu "Czysta Polska". Dodał, że jesienią sytuacja pogarsza się przez wciąż nadmierne używanie tzw. kopciuchów, czyli pieców emitujących do atmosfery szkodliwe zanieczyszczenia.
Wymiana "kopciuchów"
Pytany o proces wymiany starych, niespełniających norm pieców, odparł, że "jest ona bardzo nierównomierna w różnych województwach". - Obecnie przyjętych jest 13 uchwał antysmogowych. Od pierwszego stycznia 2022 takie uchwały będą obowiązywać w kolejnych województwach - przekazał Guła.
ZOBACZ: Jak zadbać o czyste powietrze? Debata Stowarzyszenia "Program Czysta Polska"
- Te uchwały nakładają konkretne obowiązki, by te urządzenia, które nie spełniają norm, emitują gigantyczne ilości pyłu zawieszonego do powietrza, musiały zostać w danym terminie wymienione - wyjaśniał sens regulacji szef Polskiego Alarmu Smogowego.
"Lista wstydu"
Guła przyznał, że wymiana starych pieców "idzie szybko tam, gdzie samorządy pomagają". Poinformował, że nie wszystkie gminy chętnie podchodzą do likwidacji kopciuchów.
WIDEO: Jaki jest stan jakości powietrza? Polska "niechlubnym liderem"
Polski Alarm Smogowy opublikował "listę wstydu", czyli spis gmin, które nie przyłączyły się do programu "Czyste Powietrze". - Sytuacja jest taka, że mamy wciąż ok. 400 gmin, które zdecydowały się z jakichś powodów nie przystępować do programu - zaznaczał.
ZOBACZ: Alergia na smog istnieje. Badania krakowskich naukowców
Jako pozytyw, wskazał, że program poparło ponad 2000 na 2477 polskich gmin. Ocenił, że "nie rozumie" postępowania władz tych samorządów, które nie przystąpiły do programu. - Słyszałem, że argumentem jest "nie, bo nie", lub "ten program nie jest dla nas jako gminy atrakcyjny" - powiedział.
Czytaj więcej