Świętokrzyskie. W trakcie likwidacji plantacji konopi potrącił policjanta. Padł strzał
Do 10 lat więzienia grozić 21-latkowi, który potrącił interweniującego policjanta. Do zdarzenia doszło, kiedy funkcjonariusze odkryli plantacje konopi na jednej z posesji w gminie Chmielnik (Świętokrzyskie) i rozpoczęli jej likwidację. Młody mężczyzna potrącił funkcjonariusza autem marki bmw, padł strzał ostrzegawczy.
Z ustaleń funkcjonariuszy kieleckiej komendy wynikało, że na posesji 37-letniego mieszkańca gminy Chmielnik może być plantacja nielegalnych konopi. Funkcjonariusze w poniedziałek pojechali na miejsce i potwierdzili swoje informacje - zabezpieczyli 10 roślin konopi.
ZOBACZ: Plantacja marihuany ukryta pod ziemią. Podejrzany wyskoczył przez okno
- Kiedy funkcjonariusze wykonywali czynności, na posesję przyjechał samochodem 21-latek. Gdy do kierowcy bmw podszedł funkcjonariusz, młody mężczyzna gwałtownie ruszył i potrącił interweniującego policjanta - poinformował w środę podkom. Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
30 gramów suszu
Następnie 21-latek próbował uciec z miejsca. - Wówczas jeden z policjantów widząc zagrożenie, oddał strzał ostrzegawczy i ucieczka mężczyzny się zakończyła. Kierowca z kajdankami na rękach po chwili siedział w policyjnym radiowozie. Potrącony policjant trafił do szpitala – dodał.
21-latek odpowie przed sądem za potrącenie policjanta oraz posiadanie znacznych ilości narkotyków. Funkcjonariusze zabezpieczyli u niego ponad 30 gramów suszu, wstępnie zidentyfikowanego jako marihuana. Mężczyźnie może grozić do 10 lat więzienia.
Rośliny zabezpieczone u 37-latka trafiły do laboratoryjnych badań. Od ekspertyzy zależeć będzie, jakie usłyszy zarzuty.
Po szczegółowych badaniach okazało się, że funkcjonariusz potrącony przez 21-latka nie odniósł poważnych obrażeń.
Czytaj więcej