Pożar supermarketu w Warszawie. Dach zapadł się do środka
Całą noc trwała akcja gaszenia pożaru supermarketu sieci Netto w warszawskiej dzielnicy Wawer. Ogień pojawił się przed północą w niedzielę. Gdy na miejsce przyjechali strażacy, płonął już cały dach, który wkrótce zapadł się do środka. W akcji brało udział 18 zastępów strażaków. Nikt nie ucierpiał.
W poniedziałek rano stołeczna straż pożarna wciąż dogaszała zgliszcza. Sklep Netto w dzielnicy Wawer niemal całkowicie spłonął. Ogień wybuchł w supermarkecie przy ul. Wisełki w niedzielę wieczorem.
Całonocny pożar supermarketu
- Zgłoszenie otrzymaliśmy około godz. 22:40 - powiedział st. kpt. Michał Konopka z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie.
Na miejsce pożaru skierowane zostały zastępy ratowników oraz pogotowie ratunkowe i policja, która zamknęła fragment pobliskiej ul. Patriotów.
- W momencie przyjazdu straży pożarnej na miejsce przy ul. Wisełki cały dach tego supermarketu był objęty pożarem. W większej części dach zapadł się do środka w momencie podjęcia działań gaśniczych - powiedział.
ZOBACZ: Pożar na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Znowu w rosyjskim module
Straż pożarna skierowała do akcji m.in. cysterny, które miały zapewnić wystarczającą ilość środka gaśniczego. Pożar był zalewany z góry wodą z trzech drabin-podnośników.
- To była niedziela i sklep był zamknięty, dlatego w środku nikogo nie było i mogliśmy się skupić tylko na działaniach gaśniczych - powiedział strażak.
W akcji ratowniczej brało udział 18 zastępów straży pożarnej, walka z ogniem trwała całą noc.
WIDEO - Pożar supermarketu w warszawskiej dzielnicy Wawer
Nieznana przyczyna pojawienia się ognia
- Jeszcze są dogaszane pojedyncze zarzewia ognia - powiedział rzecznik około godz. 7 w poniedziałek w Polsat News.
Według niego opanowanie pożaru nastąpiło w przeciągu około 3 godzin. - Myślę, że około godz. 2 pożar już się nie rozprzestrzeniał i został przygaszony - powiedział Michał Konopka.
ZOBACZ: Ogromny pożar w USA. Ewakuowano całe miasto
Strażacy nie ustalili przyczyny pożaru.
- Nie mieliśmy jak stwierdzić, gdzie ten pożar się zaczął. Bez dochodzenia nie chciałbym spekulować o przyczynie - powiedział.
Według niego nie było zagrożenia dla pobliskich domów i otaczających teren lasów.
Supermarket miał być otwarty w poniedziałek o godz. 6:00.
Zdjęcia z nocnego pożaru opublikował serwis Wawa Hot News 24.
Czytaj więcej