Katowice. Interwencja policji konnej. Mężczyzna uciekł, od soboty trwają jego poszukiwania
Od soboty trwają poszukiwania mężczyzny, którego próbowali wylegitymować, a następnie zatrzymać w centrum Katowic funkcjonariusze z policji konnej. Do sieci trafiło nagranie, na którym widać fragment interwencji. Policja zapewnia, że poszukiwany mężczyzna - wbrew niektórym komentarzom - nie został stratowany przez konie.
W sobotę ok. godz. 17 na ul. Mariackiej w Katowicach (centrum miasta z deptakami i ogródkami restauracyjnymi) policjanci na koniach zauważyli mężczyznę, który zachowywał się w wulgarny sposób - głośno przeklinał i mógł być pod wpływem alkoholu.
Schował się w ogródku restauracyjnym
- Mężczyzna nie chciał się wylegitymować ani podać swoich danych, w dalszym ciągu zachowywał się wulgarnie, znieważył funkcjonariuszy - powiedziała w rozmowie z polsatnews.pl mł. asp. Agnieszka Żyłka z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.
ZOBACZ: Lubelskie. Rozpędzony bus potrącił policjanta. Sprawcy byli pod wpływem środków odurzających
W pewnym momencie mężczyzna oddalił się od policjantów i schował w jednym z ogródków restauracyjnych przy ul. Staromiejskiej. Gdy policjanci do niego dotarli, wciąż nie chciał z nimi rozmawiać. Od tej chwili policyjną interwencję nagrał i opublikował w sieci jeden ze świadków.
Mógł zostać stratowany przez konie
Na krótkim nagraniu widać, jak mężczyzna idzie swobodnie deptakiem w towarzystwie m.in. narzeczonej. Wówczas jeden z policjantów łapie go za szyję - mężczyzna uwalania się jednak z uścisku i upada pomiędzy dwa konie, które mogły na niego nastąpić.
Mł. asp. Żyłka zapewnia jednak, że nic takiego nie miało miejsca, ponieważ konie są odpowiednio szkolone i nie tratują ludzi.
Pod koniec amatorskiego nagrania widać, jak mężczyzna wstaje i ucieka policjantom. Z relacji funkcjonariuszy wynika, że przerwali oni pościg za mężczyzną ze względów bezpieczeństwa - na deptaku było wielu ludzi, w tym rodziny z dziećmi w wózkach.
Trwają poszukiwania mężczyzny. Spisano osoby, które mu towarzyszyły. Policjanci liczą, że sam zgłosi się na komendę.
Jak przekazała w rozmowie z polsatnews.pl Agnieszka Żyłka, policjanci na koniach patrolują Katowice w weekendy, gdy do miasta zjeżdżają turyści i odbywa się wiele imprez. Policjanci na koniach pojawiają się tam, gdzie nie mogą wjechać radiowozy.
Czytaj więcej