Były ksiądz Jacek M. skazany na rok prac społecznych za nawoływanie do nienawiści
Były ksiądz Jacek M. został w poniedziałek skazany przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu na rok prac społecznych za nawoływanie do nienawiści. Chodzi o jego przemówienie z okazji święta niepodległości w 2017 roku.
Sąd skazał Jacka M. na rok ograniczenia wolności poprzez nieodpłatne wykonywanie prac na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w miesiącu. Wyrok jest nieprawomocny.
Jacek M. - za co został skazany?
Jacka M. oskarżono o to, że publicznie znieważał oraz nawoływał do nienawiści na tle różnic narodowościowych i wyznaniowych wobec osób narodowości żydowskiej i ukraińskiej, głosząc treści mające na celu wywołanie wrogości, znieważenie i stanowiące groźby wobec tych grup narodowościowych, w szczególności używając sformułowań: "to, że synagogi mogą tutaj stać, na naszej polskiej ziemi we Wrocławiu, to że Dutkiewicz i Żydzi mogą się w nich upajać talmudyczną nienawiścią, to jest tylko wynik naszej tolerancji graniczącej z brakiem roztropności". Dalej były ksiądz miał mówić o "tubach propagandowych, która jest obok nas, Żydo-Ukraińca Szechtera zwanego Michnikiem" oraz "żydowskiej, marksistowskiej hordzie".
Jak czytamy w komunikacie, sąd uznał Jacka M. za winnego popełnienia czynu opisanego w punkcie drugim części wstępnej wyroku, a stanowiącego przestępstwo, przy czym wyeliminował z opisu czynu sformułowanie "i stanowiące groźby".
Czytaj więcej