Beatyfikacja kard. Wyszyńskiego i matki Czackiej. Papież mówił o nowych błogosławionych
Przebywający w Budapeszcie papież Franciszek mówił w niedzielę na zakończenie mszy o warszawskiej beatyfikacji prymasa Polski kardynała Stefana Wyszyńskiego i matki Elżbiety Róży Czackiej. - Przykład nowych błogosławionych niech pobudza nas do przemieniania ciemności w światłość mocą miłości - powiedział.
Zwracając się do tysięcy wiernych przed modlitwą Anioł Pański papież podkreślił: "Dziś, niedaleko stąd, w Warszawie dokonuje się ogłaszanie błogosławionymi dwojga świadków Ewangelii: Kardynała Stefana Wyszyńskiego i Elżbiety Czackiej, założycielki Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża".
- Dwie postaci, które z bliska poznały krzyż: Prymas Polski, aresztowany i internowany, zawsze był mężnym pasterzem według Serca Chrystusowego, heroldem wolności i godności człowieka; siostra Elżbieta, która w młodości straciła wzrok, poświęciła całe swoje życie pomocy niewidomym - dodał papież.
Zaznaczył następnie: "Przykład nowych błogosławionych niech nas pobudza do przemieniania ciemności w światłość mocą miłości".
"Dziękuję węgierskiej rodzinie chrześcijańskiej"
Na zakończenie mszy zamykającej 52. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny i swej wizyty w Budapeszcie Franciszek podkreślił: "Dziękuję wielkiej węgierskiej rodzinie chrześcijańskiej, którą pragnę objąć w jej obrzędach, w jej historii, w siostrach i braciach katolikach oraz innych wyznań, wszystkich zmierzających do pełnej jedności".
Papież wyraził wdzięczność władzom cywilnym i religijnym i podziękował narodowi węgierskiemu.
Przywołał słowa z hymnu Kongresu: "Przez tysiąc lat krzyż był filarem twego zbawienia, niech także teraz znak Chrystusa będzie dla ciebie obietnicą lepszej przyszłości".
- Tego wam życzę, aby krzyż był waszym mostem między przeszłością a przyszłością! Poczucie religijne jest siłą życiową tego narodu, tak bardzo przywiązanego do swoich korzeni - wskazywał.
Trzydniowa wizyta na Słowacji
Franciszek zauważył zarazem: "Ale krzyż, umieszczony w ziemi, zaprasza nas nie tylko, byśmy się dobrze zakorzenili, lecz także wznosi i wyciąga swe ramiona do wszystkich: zachęca nas, abyśmy zachowali mocne korzenie, nie okopując się jednak w swych pozycjach; abyśmy czerpali ze źródeł, otwierając się na spragnionych naszych czasów".
- Moim życzeniem jest, abyście byli właśnie tacy: ugruntowani i otwarci, zakorzenieni i pełni szacunku - mówił papież Węgrom.
Przed godziną 15. Franciszek odleci z Budapesztu do Bratysławy, rozpoczynając trzydniową wizytę na Słowacji.
Czytaj więcej