20. rocznica zamachów na WTC. Służby specjalne w stanie najwyższej gotowości
Policja i służby specjalne w Nowym Jorku są w stanie najwyższej gotowości przed 20 rocznicą ataków terrorystycznych na wieżowce World Trade Center. Policja obserwuje sytuację minuta po minucie, ale nie zidentyfikowano dotychczas konkretnych ani wiarygodnych zagrożeń – powiedział w piątek burmistrz Bill de Blasio.
O mobilizacji w przededniu uroczystości rocznicowych, w których weźmie udział prezydent Joe Biden, mówili przedstawiciele władz federalnych, stanowych i miejskich. Wtórowały im służby bezpieczeństwa.
- Nie ma konkretnego, wiarygodnego zagrożenia dla ojczyzny ze strony jakiejkolwiek organizacji terrorystycznej lub pojedynczej osoby. Pracujemy wspólnie, aby zapewnić uważną analizę przepływu informacji, nie tylko w kraju, ale na całym świecie – wyjaśnił przybyły do miasta sekretarz bezpieczeństwa wewnętrznego USA Alejandro Mayorkas.
ZOBACZ: Zamach na World Trade Center. "Mózg" zamachów na WTC zeznaje. Może nigdy nie zostać skazany
Jak powiedział burmistrz de Blasio nowojorska policja (NYPD) będzie obecna w całym mieście. - Nie traktujemy Strefy Zero za jedyny jutro potencjalny cel. Zamierzamy chronić całe miasto. Policja patroluje nie codziennie, nie co godzinę, lecz co minutę dysponując nadzwyczajnymi środkami gromadzenia informacji wywiadowczych i zwalczania terroryzmu – powiedział burmistrz.
"Nieco zmilitaryzowane"
NYPD oraz nadzorująca znaczną część regionalnej infrastruktury transportowej instytucja Port Authority planują rozmieścić funkcjonariuszy uzbrojonych w karabiny szturmowe. Będą im towarzyszyć policjanci w cywilu, oddziały z bronią ciężką i psy szkolone do wykrywania bomb.
ZOBACZ: Francja. Rozpoczął się proces sprawców zamachów terrorystycznych z 2015 r.
Służby będą wyposażone w instrumenty do wykrywania materiałów wybuchowych i dronów, czytniki tablic rejestracyjnych, czujniki radiologiczne i chemiczne, kamery, magnetometry itp. - Poradzimy sobie z wydarzeniami tego weekendu i powitamy ludzi z całego świata, którzy przybędą do miejsca refleksji – podkreśliła gubernator stanu Nowy Jork Kathy Hochul.
Tłumaczyła m.in., że obecność policji i służb bezpieczeństwa będzie bardziej widoczna i będą wyglądać na "nieco zmilitaryzowane". Jak dodała chodzi o to, aby każdy kto zadziera z Nowym Jorkiem zdawał sobie sprawę z konsekwencji.
"Istnieje zagrożenie"
- Absolutnie gwarantuję jutro bezpieczeństwo miasta. Wyjdź i ciesz się Nowym Jorkiem. To najwspanialsze miasto na świecie – zapewniał komisarz NYPD Dermot Shea.
Jego zastępca ds. wywiadu i przeciwdziałania terroryzmowi, John Miller zwracał uwagę na nasilone w tym roku wezwania ugrupowań terrorystycznych, aby wzmogły aktywność.
- Prawdopodobnie dlatego, że upamiętnienie 11 września ma miejsce w 20. rocznicę, ale też zbiega się z upadkiem wspieranego przez USA rządu w Afganistanie, powrotem talibów i innymi czynnikami. Działamy w przekonaniu, że istnieje zagrożenie i musimy je stale tropić. Przed uroczystościami, w trakcie, po nich, ale też na co dzień w całym mieście – powiedział Miller.
Atak na WTC
11 września 2001 roku po uprowadzeniu czterech samolotów pasażerskich porywacze uderzyli w bliźniacze wieże World Trade Center oraz w gmach Pentagonu. Planowany czwarty atak udaremnili walczący z terrorystami pasażerowie. Maszyna rozbiła się w pobliżu Shanksville, w Pensylwanii.
W samym World Trade Center było 2753 ofiar śmiertelnych. Znaleźli się wśród nich także Polacy: Anna De Bin (z domu Pietkiewicz), Maria Jakubiak, Dorota Kopiczko, Jan Maciejewski, Łukasz Milewski oraz syn znanego kolarza Norbert Szurkowski.
Kiedy runęły nowojorskie wieżowce zabitych zostało ok. 343 uczestniczących w akcji ratunkowej strażaków oraz 60 policjantów. Dotychczas zidentyfikowano 1647 zwłok ofiar w World Trade Center, w tym dwie na kilka dni przed 20 rocznicą zamachów.