Węgry. Minister sprawiedliwości: solidaryzujemy się z Polską w związku z decyzją KE

Świat
Węgry. Minister sprawiedliwości: solidaryzujemy się z Polską w związku z decyzją KE
wikimedia/Török Levente
Na zdjęciu Judit Varga.

Węgry stają po stronie Polski i solidaryzują się z nią w związku z decyzją Komisji Europejskiej dotyczącą kar finansowych dla Polski - oświadczyła minister sprawiedliwości Judit Varga w środę wieczorem na Facebooku.

"W pełni stoimy po stronie Polski i solidaryzujemy się z polskimi przyjaciółmi, dlatego przeanalizujemy możliwości wystąpienia w obronie Polski w postępowaniach europejskiego trybunału" – napisała Varga na Facebooku.

 

ZOBACZ: Kary finansowe dla Polski. Jest decyzja KE

 

Komisja Europejska poinformowała we wtorek, że zdecydowała o zwróceniu się do Trybunału Sprawiedliwości UE o nałożenie kar finansowych na Polskę za nieprzestrzeganie decyzji ws. środków tymczasowych z 14 lipca.

 

 

Chodzi o postanowienie dotyczące Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

"Przekroczyli granice"

Tą decyzją KE "przypuściła brutalny atak przeciw Polsce, już wcześniej w bezprecedensowy sposób ingerując w wymiar sprawiedliwości i procesy ustawodawcze suwerennego państwa" – zaznaczyła Varga.

 

ZOBACZ: KE chce kar dla Polski. Piotr Müller przedstawił stanowisko rządu

 

"Tym skandalicznym i aroganckim krokiem Komisja przekroczyła granicę, którą wcześniej uważaliśmy za niewyobrażalną" – podkreśliła minister, zapowiadając, że Węgry w uchwale staną po stronie Polski i potępią "nikczemne ataki Brukseli".

 

Węgierska minister zaznaczyła, że postępowanie przeciw Polsce jest "nie tylko oburzające, ale też absolutnie niedopuszczalne".

"Bezpodstawne kwestionowanie"

Wskazała, że Polska "w dobrej wierze i pod znakiem lojalnej współpracy" powiadomiła Komisję Europejską, że zgodnie z podjętą latem decyzją Trybunału Sprawiedliwości UE zamierza unieważnić zapisy dotyczące działalności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, do których wysunięto zastrzeżenia.

 

Tymczasem – jak oznajmiła Varga – Komisja, "lekceważąc polską obietnicę i bezpodstawnie kwestionując zapewnienia polskiego rządu, już teraz zainicjowała zastosowanie środka przymusu w postaci kary".

 

14 lipca Polska została zobowiązana przez TSUE do "natychmiastowego zawieszenia" stosowania przepisów krajowych odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. W wyroku z 15 lipca TSUE orzekł zaś, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem UE.

Pismo Komisji Europejskiej

20 lipca Komisja wysłała do Polski pismo dotyczące tych dwóch kwestii. Komisja zwróciła się do Polski o przekazanie informacji o wszystkich środkach podjętych lub planowanych w celu pełnego wykonania wyroku i decyzji Trybunału. Polskie władze odpowiedziały Komisji w dniu 16 sierpnia.

 

KE podała we wtorek, że jeżeli chodzi o postanowienie o środkach tymczasowych z 14 lipca, po przeanalizowaniu odpowiedzi władz polskich Komisja uważa, że Polska nie podjęła wszystkich środków niezbędnych do pełnego wykonania nakazu Trybunału. W odniesieniu do wyroku Trybunału z 15 lipca Komisja uważa zaś, że Polska nie podjęła niezbędnych środków w celu jego wdrożenia.

 

"Polska poinformowała o zamiarze zlikwidowania Izby Dyscyplinarnej w jej obecnym kształcie, nie podając jednak dalszych szczegółów” – podali unijni urzędnicy.

rsr / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie