Premier Mateusz Morawiecki: Haniebne, nikczemne słowa Frasyniuka. Powinny zostać odwołane
- Nikt nie powinien wspierać prowokacji na wschodniej granicy. Haniebne, nikczemne słowa Władysława Frasyniuka, wsparte w pełni niestety przez Lecha Wałęsę i wielu przedstawicieli opozycji, zwłaszcza z PO powinny być natychmiast odwołane. Powinniście za nie natychmiast przeprosić - mówił
Na poniedziałkowej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki apelował do partii opozycyjnych, by wsparły wprowadzenie stanu wyjątkowego w powiatach graniczących z Białorusią.
Szef rządu dziękował też wszystkim funkcjonariuszom, którzy, jak mówił "wypełniają swoje obowiązki wzorcowo" - Znakomita współpraca między funkcjonariuszami Staży Granicznej i Wojska Polskiego, którzy w liczbie blisko 2 tys. pomagają kontrolować granicę białorusko-polską - mówił.
"Nikczemne słowa"
- Apeluję do wszystkich sił politycznych, aby postępować solidarnie i odpowiedzialnie w obliczu tak trudnej sytuacji na wschodniej granicy. Nie musimy się zgadzać we wszystkim, ale na Boga miłego wszyscy powinniśmy chronić polskiej granicy - mówił szef rządu.
ZOBACZ: Stan wyjątkowy. Premier Morawiecki: obozowisko przy Usnarzu Górnym to przykrywka
- Nikt nie powinien wspierać prowokacji na wschodniej granicy. Haniebne, nikczemne słowa Władysława Frasyniuka, wsparte w pełni niestety przez Lecha Wałęsę i wielu przedstawicieli opozycji, zwłaszcza z PO powinny być natychmiast odwołane. Powinniście za nie natychmiast przeprosić - dodawał szef rządu.
"Śmieci po prostu"
Władysław Frasyniuk, działacz opozycji z czasów PRL na antenie TVN24 pod koniec sierpnia mówił, że żołnierze, którzy razem ze Strażą Graniczną zabezpieczają granicę polsko-białoruską, "nie służą państwu polskiemu". - Mam wrażenie, że to jest wataha (...), wataha psów, która otoczyła biednych słabych ludzi. (...) Tak nie postępują żołnierze. Śmieci po prostu - powiedział Frasyniuk.
Do tej wypowiedzi odniósł się były prezydent RP Lech Wałęsą. - Myślę podobnie jak Frasyniuk, choć oczywiście w innych słowach bym to ubrał" - powiedział w Radiu Zet. Na uwagę prowadzącej rozmowę, że funkcjonariusze wykonują pracę, mają rozkazy, Wałęsa odparł, że "hitlerowcy też wykonywali rozkazy i co, sądzimy ich?". - To tak samo rozkaz, rozkaz jak rozkaz. Zastanówmy się, jakie rozkazy można przyjmować – powiedział Wałęsa.
Czytaj więcej