Jak politycy spędzali wakacje? "Na dożynkach i przy piwie"
W pierwszym po wakacjach "Śniadaniu Rymanowskiego w Polsat News i Interii" politycy zdradzili, jak spędzali urlopy.
Posłanka Nowej Lewicy Anna Maria Żukowska przyznała, że jest dopiero przed urlopem. - W czasie wakacji wyrywałam się jedynie czasem na łódkę popływać po zalewie Zegrzyńskim - powiedziała, zaznaczając, że ma swoją łódź i posiada patent sternika motorowodnego.
"Krótkie, lokalne wakacje"
Wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz podkreślił, że po raz pierwszy od czterech lat mógł pozwolić sobie na krótkie wakacje.
- Krótkie, lokalne wakacje. Niestety sezon polityczny jest bardzo dynamiczny - przyznał poseł KO Robert Kropiwnicki.
Władysław Teofil Bartoszewski z PSL spędził tydzień urlopu jeżdżąc po Polsce i za granicą z dziećmi. - Moje dzieci bardzo interesują się architekturą, dlatego spędziliśmy intensywny tydzień jeżdżąc po różnych miejscach w Polsce i zagranicą podziwiając zabytki - zdradził.
"Nigdzie nie jeździłem"
Nietypowo wakacje spędzał Jan Kanthak z Solidarnej Polski. - Nigdzie nie jeździłem. Ja już mojej dziewczynie powiedziałem, że sierpień zawsze będziemy spędzać w Polsce. Jest to sezon licznych imprez plenerowych związanych z dożynkami - wyjaśniał. Jak dodał "od razu po programie jedziemy razem do powiatu lubartowskeigo, janowskiego i lubelskiego".
Jan Kanthak zadeklarował, że każdy sierpień będzie chciał spędzać na spotkaniach z wyborcami z okręgu, "gdyż bardzo mu tego brakowało w czasie pandemii".
ZOBACZ: Dożynki na Jasnej Górze. Duda: polska wieś zapewnia bezpieczeństwo żywnościowe naszego kraju
Sławomir Mentzen, tak samo jak poseł Solidarnej Polski, wakacje spędził na spotkaniach z wyborcami, tylko w innej formie.
- Ja również spędziłem wakacje na spotkaniach z wyborcami tylko, że przy piwie - przekazał Mentzen. Jak dodał "w przeciwieństwie do pana Kanthaka większość elektoratu Konfederacji mieszka w miastach, dlatego tam skupiliśmy nasze wysiłki".
Wideo: "Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii"
Czytaj więcej