Naukowcy: niedobór snu daje o sobie znać nawet tydzień
Wiele parametrów organizmu nie wraca do normy nawet po tygodniu od trwającego 10 dni okresu niewysypiania się. Nie pomaga nielimitowany sen. Tego typu zmęczenie powoduje, ze przez długi czas utrzymuje się zaburzona aktywność elektryczna mózgu, a zdolność rozwiązywania mentalnych zadań jest upośledzona - odkryli naukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Brak snu pogarsza funkcjonowanie człowieka powodując zaburzenia pamięci i koncentracji, wzrost ryzyka wypadków, a także wystąpienia chorób serca i innych kłopotów ze zdrowiem. Naukowcy nie wiedzą jednak do końca, jak długi okres jest potrzebny, aby organizm wrócił do normy po dłuższym okresie niewysypiania się.
Chronicznie nie dosypiali przez 10 dni
Badacze z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie sprawdzili, czy po tygodniu od zakończenia okresu niedoborów snu człowiek może dojść do siebie.
- W eksperymencie wzięły udział 23 osoby, z czego dane z 13 spełniło wszystkie kryteria jakościowe. Nie wszyscy zdołali dostosować się do wymagającego charakteru badania. Taka liczba ochotników wystarczyła jednak do uzyskania statystycznie istotnych wyników - mówi dr Jeremi K. Ochab, jeden z głównych autorów publikacji, która ukazała się w piśmie "PLOS ONE".
ZOBACZ: USA. Wjechała w zabytkowy rodzinny dom Abrahama Lincolna. W sypialni spali lokatorzy
- Najpierw przez cztery dni uczestnicy przestrzegali dobrej higieny snu, a później przez 10 dni skracali swój sen o około 30 proc. Cykl snu i czuwania był mierzony m.in. za pomocą zakładanych na nadgarstek elektronicznych opasek. Po tym czasie ochotnicy mogli wysypiać się według potrzeb i jeszcze przez tydzień badaliśmy ich stan - wyjaśnił naukowiec.
Razem z zespołem mierzył aktywność mózgu ochotników z pomocą elektroencefalografu (EEG), równocześnie sprawdzając ich mentalne możliwości poprzez zadanie wymagające znacznej koncentracji.
- Chcieliśmy sprawdzić, jak długo ślady niewyspania pozostają i jakie skutki mogą spowodować. Zdecydowaliśmy się na badanie chronicznego deficytu snu, ponieważ w zachodnich społeczeństwach ludzie faktycznie często nie dosypiają przez długi czas, a nie tylko zarywają pojedyncze noce. Nasze wymagania były jednak nieco ekstremalne, mogą dotyczyć np. żołnierzy czujnych przez dłuższy czas - wyjaśnił badacz.
Ochotnik ma pół sekundy na odpowiedź
Zdolności ochotników badano m.in. za pomocą testu Stroopa, który polega na wielokrotnym wyświetlaniu nazwy koloru czcionką o kolorze, który zgadza się lub nie z wyświetlaną nazwą. W zadaniu tym należy odpowiadać, czy kolor czcionki jest zgodny z jego nazwą, czy nie. Badany ma pół sekundy na odpowiedź.
Z badania wynika, że jeszcze po tygodniu wiele parametrów pozostawało zaburzonych. Dotyczy to aktywności elektrycznej mózgu, a także częstości i długości okresów odpoczynku i wzmożonego działania czy radzenia sobie z intelektualnymi zadaniami.
ZOBACZ: Olsztyn. Podpalił przyczepę, w której spała jego znajoma. Wcześniej się pokłócili
Do podstawowych wartości sprzed okresu chronicznego niedoboru snu powrócił jedynie czas reakcji na bodźce.
"Badanie procesu dochodzenia do siebie po przedłużonym okresie ograniczania snu pokazuje utrzymujące się zmiany w behawioralnych, motorycznych, neurofizjologicznych reakcjach" - podkreślają autorzy odkrycia.
Kolejne eksperymenty będą mogły pokazać wpływ dłuższego czasu rekonwalescencji i sprawdzić kolejność, w jakiej poszczególne parametry organizmu wracają do normy - twierdzą naukowcy.
Czytaj więcej