Premier Mateusz Morawiecki: nikt nie będzie nas pouczał czym jest demokracja
"Polska ma bardzo długą i szlachetną historię walki z wszelkiego rodzaju totalitaryzmami i despotami" - napisał w piątek premier Mateusz Morawiecki. Uznał, że z tego powodu "nikt nie będzie nas pouczał czym jest demokracja i praworządność". Szef rządu przypomniał swoją niedawną wypowiedź, by skomentować doniesienia o wstrzymywaniu przez Komisję Europejską unijnych funduszy dla naszego kraju.
W środę unijny komisarz ds. gospodarczych Paolo Gentiloni stwierdził podczas posiedzenia komisji ekonomiczno-budżetowej Parlamentu Europejskiego, że przyczyną przeciągających się negocjacji z Warszawą na temat polskiego Krajowego Planu Odbudowy jest m.in. rządowy wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie kwestii wyższości prawa unijnego nad krajowym.
Odniósł się do tego premier Mateusz Morawiecki. W piątkowym wpisie na Facebooku przedstawił cytat jednej ze swoich wypowiedzi: "Walczyliśmy o praworządność i demokrację podczas strasznych lat komunizmu, ale mamy znacznie dłuższą tradycję demokratyzmu i nie chcemy być pouczani przez nikogo z Europy Zachodniej, czym jest demokracja, czym jest praworządność, ponieważ wiemy to najlepiej".
Szef rządu RP mówił tak w środę, gdy brał udział w panelu dyskusyjnym na Forum Strategicznym w słoweńskiej Bledzie.
Komisja Europejska: współpraca z polskimi władzami trwa
Służby prasowe Komisji Europejskiej poinformowały, że "Komisja kontynuuje ocenę polskiego Krajowego Planu Odbudowy na podstawie kryteriów określonych w rozporządzeniu w sprawie Instrumentu Odbudowy i Odporności". "Nasza współpraca z polskimi władzami trwa. W tym zakresie przyglądamy się wymogom rozporządzenia w sprawie zaleceń dla poszczególnych krajów" - oświadczyła KE.
Dopytywana o środową wypowiedź Paolo Gentiloniego, KE odpowiedziała, że słowa komisarza "odzwierciedlają stanowisko Komisji dotyczące kwestii nadrzędności prawa UE nad prawem krajowym, które jest dobrze znane i ma zastosowanie we wszystkich dziedzinach".