Ulewy i silny wiatr, setki interwencji strażaków. Niepokojące prognozy na najbliższe godziny

Polska
Ulewy i silny wiatr, setki interwencji strażaków. Niepokojące prognozy na najbliższe godziny
PAP/Grzegorz Momot
Na zdjęciu osuwisko nad torami kolejowymi w Żegiestowie spowodowane intensywnymi opadami deszczu.

Alerty trzeciego, najwyższego stopnia przed deszczami wydane zostały dla południowych krańców Śląska i Małopolski. Może tam spaść nawet 65 litrów wody na metr kwadratowy - podał synoptyk IMGW. Ostrzeżenia pierwszego stopnia obowiązują dla dziewięciu regionów, a drugiego dla dwóch.

We wtorek do godz. 20:00 Państwowa Straż Pożarna odnotowała ponad 1,7 tys. interwencji związanych z nawałnicami - intensywnymi opadami deszczu i wichurami. Najwięcej takich zdarzeń miało miejsce w województwie śląskim.

1700 interwencji straży pożarnej

- Do godziny 20 strażacy odnotowali w całym kraju 1740 interwencji związanych z opadami deszczu oraz silnym wiatrem - przekazał bryg. Karol Kierzkowski z Państwowej Straży Pożarnej. Najwięcej zdarzeń miało miejsce na terenie województwa śląskiego (455), małopolskiego (395), świętokrzyskiego (385) oraz łódzkiego (170).

 

Nikt nie został ranny. Działania strażaków polegają głównie na walce z podtopieniami dróg i budynków oraz usuwaniu przewróconych drzew.

 

Kryzys pogodowy na południu Polski

Śląscy strażacy w związku z utrzymującymi się intensywnymi opadami deszczu interweniowali we wtorek ponad 400 razy. Wojewoda śląski ogłosił pogotowie przeciwpowodziowe na terenie powiatów: bielskiego, żywieckiego, cieszyńskiego oraz Bielska-Białej.

 

- Od godz. 7:30 do 19:00 straż pożarna na terenie woj. śląskiego interweniowała 390 razy w związku z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi - podała wieczorem rzeczniczka śląskiej straży pożarnej młodsza brygadier Aneta Gołębiowska.

 

ZOBACZ: Zakopane, Tatry. Rysy w śniegu pod koniec sierpnia

 

Do godz. 20 ta liczba jeszcze wzrosła.

 

Najwięcej wezwań strażacy odnotowali w Będzinie (61), Mysłowicach (36), Sosnowcu (26) i Tychach (24). Wypompowywali wodę z zalanych piwnic, podtopionych posesji, wyjeżdżali do powalonych i uszkodzonych drzew. Poprzedniej doby w związku z warunkami atmosferycznymi interweniowali 60 razy.

Pogotowie przeciwpowodziowe w Śląskiem

Opady na Śląsku nie słabną. Deszczowa pogoda utrzymuje się w woj. śląskim od kilku dni. Rekordowo wysoki opad został odnotowany wieczorem w Soblówce. W ciągu godziny spadło tam 14,3 mm deszczu. Meteorolodzy zapowiadają dalsze opady w całym województwie, które w niektórych częściach regionu mogą trwać do rana.

 

W związku z przewidywanymi kolejnymi silnymi opadami deszczu i spodziewanym dalszym wzrostem poziomu wód w rzekach wojewoda śląski Jarosław Wieczorek ogłosił pogotowie przeciwpowodziowe na terenie powiatów: bielskiego, żywieckiego, cieszyńskiego oraz Bielska-Białej - podał wieczorem Śląski Urząd Wojewódzki w Katowicach.

 

ZOBACZ: Wzbierające rzeki i podtopienia. Pogoda na wtorek

 

Na 19 wodowskazach w regionie poziom wód w rzekach przekracza stany ostrzegawcze, a w czterech - alarmowe. 

 

Poziomy alarmowe przekroczyły we wtorek wieczorem rzeki Koszarawa w Pewli Małej na Żywiecczyźnie, a także Biała Wisełka w Wiśle i Olza w Istebnej na Śląsku Cieszyńskim.

 

Według danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, rzeka Koszarawa w Pewli Małej osiągnęła 246 cm. To o 16 cm więcej niż poziom alarmowy. Biała Wisełka w Wiśle mierzyła wieczorem 110 cm, a Olzy w Istebnej 210 cm. Tyle wynoszą w tych miejscowościach stany alarmowe.

Prezydent Mysłowic: "Osuwają się skarpy przy autostradzie"

W Mysłowicach na Śląsku we wtorek wieczorem wylała rzeka Przemsza, gdzie woda przelała się przez wał powodując lokalnie podtopienia.

"Coraz wyższy stan wody w rzece Przemsza spowodował miejscowe podtopienia. Woda przelewa się przez wał w okolicach ulicy Kacza i w okolicach Parku Zamkowego" - napisał na Facebooku prezydent Mysłowic Dariusz Wójtowicz.

 

"Osuwają się skarpy przy autostradzie A4 w rejonie Brzęczkowic i Brzezinki. Zalane zostały budynki mieszkalne i zakłady pracy" - poinformował samorządowiec.

 

"Wszystkie służby miejskie, pracownicy Państwowej Straży Pożarnej i trzech mysłowickich Ochotniczych Straży Pożarnych oraz spółek miejskich pracują w terenie i starają się zminimalizować skutki opadów deszczu" - dodał. W akcję zabezpieczającą przed skutkami powodzi zaangażowanych jest wielu strażaków, którzy m.in. układają worki z piaskiem w zagrożonych przez wodę miejscach.

 

Małopolska: prawie 400 interwencji

Intensywne opady deszczu spowodowały w poniedziałek zalanie małopolskich gmin Łososina Dolna, Ciężkowice i Gręboszów. W jednej z miejscowości doszło do osunięcia nasypu. Wojewoda małopolski zwołał Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego, w którym udział wziął minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. IMGW wydała ostrzeżenia II stopnia przed dalszymi opadami deszczu.

 

Stany alarmowe przekroczone są na czterech wodowskazach - na Rudawie, Szreniawie, Skawince i Stryszawce.

 

Mł. bryg. Sebastian Woźniak, rzecznik małopolskiej straży pożarnej ocenił, że interwencji w regionie było ponad 400 - najwięcej w powiecie krakowskim (160 razy), a także oświęcimskim (58), wielickim (43) i dąbrowskim (33).

 

Strażacy w dalszym ciągu działają w krakowskiej dzielnicy Bieżanów. - Pompy o wysokiej wydajności pracują w rejonie ulic Udzieli, Kosiarzy i Korepty. Obecnie sytuację strażacy oceniają na względnie stabilną, natomiast mamy na uwadze, że dalej występują opady deszczu; kluczowe jest to, jak intensywne one będą - wyjaśnił mł. bryg. Woźniak.

 

ZOBACZ: Ulewy w Polsce. Blisko 700 interwencji straży pożarnej

 

W powiecie dębickim na rzece Grabince w Głowaczowej przekroczony został stan alarmowy. Dla większości Podkarpacia wydano alert przed intensywnymi opadami deszczu, a w kilku regionach przed wezbraniem rzek.

 

Trudna sytuacja panuje w Karkonoszach (woj. dolnośląskie), gdzie deszcz zalewał szlaki turystyczne. "Strażacy interweniowali na Okraju, kiedy woda z drogi podtapiała piwnice schroniska. Sytuacja na razie jest opanowana" - podał Karkonoski Park Narodowy.

 

Ostrzeżenie dla Lubelszczyzny

Od godz. 22 we wtorek do godz. 22 w czwartek na obszarze Wisły od ujścia Sanu do ujścia Kamiennej (woj. lubelskie) będzie obowiązywało ostrzeżenie drugiego stopnia przed wezbraniem z przekroczeniem stanów ostrzegawczych - przekazali synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

 

ZOBACZ: Warszawa. Pożar sportowego audi z wypożyczalni. Kierowca jechał 170 km/h

 

"W związku z przemieszczaniem się fali wezbraniowej na Wiśle obserwowany będzie dalszy wzrost poziomu wody, do strefy stanów wysokich, z przekroczeniem stanu ostrzegawczego w profilu Zawichost" - poinformowano.

 

Ostrzeżenia dla dziewięciu regionów

Alerty pierwszego stopnia wydano dla województw: pomorskiego, kujawsko-pomorskiego, mazowieckiego, wielkopolskiego, łódzkiego, świętokrzyskiego, dolnośląskiego, opolskiego i podkarpackiego.

 

Ostrzeżenia drugiego stopnia wydano dla śląskiego i części małopolskiego, z kolei na południu województwa małopolskiego i śląskiego obowiązują alerty trzeciego stopnia.

 

ZOBACZ: Małopolskie. Wojewoda zwołał sztab kryzysowy. Alarm powodziowy w trzech gminach

 

Ostrzeżenie pierwszego stopnia oznacza, że przewiduje się warunki sprzyjające wystąpieniu niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych, które mogą powodować straty materialne i zagrożenie dla zdrowia oraz życia. Ostrzeżenie drugiego stopnia oznacza możliwość wystąpienia dużych strat materialnych oraz zagrożenie zdrowia i życia.

 

Z kolei ostrzeżenie trzeciego stopnia oznacza, że mogą wystąpić groźne zjawiska meteorologiczne powodujące bardzo duże szkody lub szkody o rozmiarach katastrof, a także zagrożenie życia.

Niepokojąca prognoza IMGW

Synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzegł, że w nocy z wtorku na środę nadal będzie padać, zwłaszcza na południu Polski. Alerty trzeciego, najwyższego stopnia przed deszczami wydane zostały dla południowych krańców Śląska i Małopolski. Może tam spaść nawet 65 litrów wody na metr kwadratowy.

 

Bez opadów tylko na zachodzie i północnym zachodzie kraju. Na wschodzie prognozowane są przejaśnienia, jednak zachmurzenie może być duże z opadami przelotnymi . Deszcz nadal będzie padać zwłaszcza na południu Polski. W Karpatach spadnie do 25 litrów wody na metr kwadratowy.

 

ZOBACZ: USA. Huragan Ida uderzył w Luizjanę. Prędkość do 257 km/godz; milion domów bez prądu

 

Na południowym wschodzie temperatura maksymalna wyniesie w środę 15 stopni Celsjusza.

 

- Opady zaczną ustępować w rejonach podgórskich dopiero w środę po południu, poprawa pogody powinna nastąpić pod wieczór - powiedział synoptyk IMGW Kamil Walczak.

 

WIDEO - Prognoza pogody Polsat News

 

Ostrzeżenie przed silnym wiatrem

Ekspert z IMGW dodał, że w całym kraju wzrośnie w środę prędkość wiatru, najsilniej będzie wiać na Wybrzeżu, gdzie w porywach może dochodzić do 60-65 km na godzinę. Również w obszarach podgórskich przewidywany jest silny wiatr. - Szczególnie na Podkarpaciu możemy spodziewać się burz. W tym czasie wiatr może osiągać w porywach do 60 km na godzinę - dodał meteorolog.

hlk/ml / PAP / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie