Andrzej Duda: jestem absolutnie przeciwnikiem obowiązkowego szczepienia
- Jestem absolutnie przeciwnikiem obowiązkowego szczepienia; uważam, że spowoduje to niepokoje społeczne, to kwestia odpowiedzialności ludzi i każdy tę odpowiedzialność powinien ponosić sam - powiedział w poniedziałek podczas Rady Gabinetowej prezydent Andrzej Duda. Jak mówił, obowiązkowe szczepienia to przekroczenie granicy, na które nie możemy sobie pozwolić"
Rada Gabinetowa poświęcona przygotowaniom do nowego roku szkolnego w kontekście kolejnej fali koronawirusa odbywa się w Pałacu Prezydenckim.
Prezydent rozpoczynając posiedzenie nawiązał do pojawiających się w przestrzeni publicznej doniesień, że mogłoby dojść do obowiązkowych szczepień przeciw COVID-19. Jak zauważył rodzice boją się, że dzieci miałyby być obowiązkowo szczepione.
"To może spowodować niepokoje społeczne"
- Chcę panu premierowi i państwu powiedzieć jedno: jestem absolutnie przeciwnikiem obowiązkowego szczepienia. Uważam, że spowoduje to niepokoje społeczne, uważam, że jest to kwestia odpowiedzialności ludzi i każdy tę odpowiedzialność powinien ponosić sam - podkreślił Duda.
ZOBACZ: Obowiązkowe szczepienia w Polsce? Prawie 25 proc. Polaków za
- Czy rodzic zdecyduje się wyrazić zgodę na zaszczepienie dziecka, czy rodzic sam zdecyduje się poddać szczepieniu - każdy powinien taką decyzję podjąć osobiście - dodał prezydent.
Zaznaczył jednocześnie, że obowiązkiem ze strony polskiego państwa zapewnić każdemu możliwość zaszczepienia. - Musimy mieć taką sytuację, że jest szczepionka dla każdego obywatela. To jest nasz obowiązek jako władz państwowych - stworzyć każdemu tą możliwość zaszczepienia, natomiast nie przymuszać - powiedział Duda.
"Nie możemy sobie na to pozwolić"
Według prezydenta należy zachęcać do szczepień i wdrażać różnego rodzaju programy edukacyjne w tej sprawie. - Obowiązkowe szczepienia to przekroczenie granicy, na które nie możemy sobie pozwolić - ocenił. Jako uzasadnienie podał "narodowy charakter" i "przekorę" Polaków. - Jeżeli ludzie będą do tego zmuszani (do szczepień przeciwko COVID-19 - red.), to będziemy mieć niedobrą sytuację społeczną, która na prawdę pogorszy nastroje - dodał.
ZOBACZ: Adam Niedzielski: Rada Medyczna akceptuje dopuszczenie trzeciej dawki szczepienia
Prezydent poinformował, że podczas posiedzenia Rady gabinetowej chce usłyszeć informację, "jaka jest ogólnie sytuacja" związana z pandemią: ze szczepieniami i z zachorowalnością. Chce tez poznać opinie ekspertów, na ile zagraża nam kolejna fala koronawirusa.
- Sytuacja nie wygląda na zatrważającą w tym momencie. Jeżeli liczba stwierdzanych przypadków dziennych waha nam się pomiędzy 150 (...) a 250, bo tak to było w ostatnich dniach, to nie jest zatrważająca liczba zachorowań zważywszy, że mamy 38 mln obywateli - powiedział.
Radę Gabinetową tworzy rząd pod przewodnictwem prezydenta. Decyzję o zwołaniu Rady podejmuje wyłącznie prezydent. Stanowiska przedstawione podczas Rady Gabinetowej nie mają charakteru prawnie wiążącego. Rada zwoływana jest, gdy prezydent uzna dany problem za "sprawę szczególnej wagi".
Czytaj więcej