Witowice Górne. Auto wjechało pod autobus. Nie żyją dwie osoby, ranne dzieci
Dwie dorosłe osoby zginęły, a troje dzieci zostało rannych, w tym dwoje ciężko w wypadku w Witowicach Górnych (małopolskie). Według wstępnych ustaleń samochód osobowy z nieznanych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu, wprost pod autobus.
Do wypadku doszło w czwartek po południu na drodze krajowej nr 75. Auto osobowe z nieustalonych przyczyn zjechało na przeciwległy pas ruchu i zderzyło się czołowo z jadącym z naprzeciwka autobusem.
- Kierujący toyotą z nieznanych na razie przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z jadącym od strony Krakowa autobusem - powiedziała w rozmowie z portalem polsatnews.pl kom. Justyna Basiaga z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.
Ranne dzieci
W samochodzie znajdowało się pięć osób, dwoje dorosłych oraz trójka dzieci w wieku od 9 do 10 lat. Śmierć na miejscu poniósł 48-letni kierowca toyoty i 51-letni pasażer tego samochodu.
Samochodem podróżowała także trójka dzieci: dwóch 9-latków i 10-latek. Dwoje dzieci z poważnymi obrażeniami zostało przetransportowanych śmigłowcem LPR do szpitala w Krakowie. Trzecie poszkodowane dziecko zostało przewiezione do szpitala w Nowym Sączu.
Jak przekazali strażacy, ofiary to ojcowie dwóch rodzin. Dwoje rannych dzieci to rodzeństwo.
W autobusie relacji Kraków - Nowy Sącz jechało około 30 pasażerów. - Jedna pasażerka również została przetransportowana do szpitala - dodała Basiaga.
Na miejscu pracują policjanci oraz prokurator, którzy wyjaśniają przyczyny tego zdarzenia.
Droga krajowa nr 75 jest zablokowana. Policja organizuje objazd drogą wojewódzką 975 przez Gródek nad Dunajec i Zakliczyn lub drogami lokalnymi dla samochodów osobowych.
Czytaj więcej