Lubuskie. 64-latek znęcał się nad psem – zwierzę nie przeżyło
Policjanci ze Szprotawy (Lubuskie) zatrzymali mężczyznę, który zabił swojego psa, a następnie wyrzucił truchło w zarośla. 64-latek usłyszał zarzut uśmiercenia zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem – poinformował we wtorek Arkadiusz Szlachetko z Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu.
Zgłoszenie o tym, że z posesji znajdującej się w gminie Niegosławice słychać piszczenie psa policjanci otrzymali w niedzielę. Po dotarciu pod wskazany adres funkcjonariusze znaleźli ślady świadczące o tym, że zwierzęciu mogła zostać wyrządzona krzywda.
ZOBACZ: Kobieta skuta i przygnieciona do ziemi. Jej pies nie miał kagańca
Właściciel posesji na pytania dotyczące psa odpowiadał, że nie wie, gdzie jest, że chyba uciekł. Po sprawdzeniu najbliższego terenu, w zaroślach policjanci znaleźli jednak truchło zwierzęcia z ranami świadczącymi o tym, że zostało zabite za pomocą ostrego narzędzia.
Znęcał się nad psem
64-letni właściciel psa został zatrzymany. Usłyszał zarzut uśmiercenia zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem. Te przestępstwo z artykułu 35. Ustawy o ochronie zwierząt jest zagrożone karą pozbawienia wolności do lat pięciu.
- Nie ma i nie może być społecznej zgody na takie traktowanie zwierząt. Każdy, kto ma informacje bądź jest świadkiem znęcania się nad zwierzętami powinien poinformować odpowiednie służby, w tym policję. Reakcja lubuskich policjantów, którzy wielokrotnie wykazywali się empatią wobec zwierząt, będzie natychmiastowa – zaznaczył Szlachetko.
Czytaj więcej