Zakopane. Pirat drogowy wjechał w grupę ludzi na chodniku
W Zakopanem doszło do niebezpiecznego wypadku. Na skrzyżowaniu ulic Antałówka i Broniewskiego, 23-letni kierowca wjechał w grupę osób spacerujących na chodniku. Wśród nich była rodzina z dzieckiem w wózku. Samochód z pełnym impetem wjechał w pieszych i potrącił 19-latka, który z obrażeniami trafił do szpitala.
Kierowca samochodu osobowego to 23-letni mieszkaniec powiatu tatrzańskiego, który z ogromną prędkością, skręcając w prawo z ulicy Antałówka w stronę ulicy Broniewskiego, wjechał w chodnik i uderzył w spacerujących tamtędy ludzi. Ucierpiał 19-letni mieszkaniec powiatu bełchatowskiego, który z obrażeniami trafił do szpitala.
ZOBACZ: Chorzów. 35-latek wypadł z 10. piętra. Przeżył, ale spadł na gniazdo szerszeni
- W wyniku uderzenia chłopak odniósł obrażenia w postaci złamanego barku i trafił do szpitala. Na miejscu policjanci zebrali wszelkie ślady tego groźnie wyglądającego wypadku. Została zabezpieczona także krew do badań, które mają wykazać, czy kierowca nie był pod wpływem narkotyków. Po badaniu trzeźwości, okazało się, że mężczyzna był trzeźwy - powiedział sierż. sztab Bartosz Izdebski z KWP w Krakowie.
WIDEO: zarejestrowany moment wypadku i relacja reporterki Polsat News
- Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy w związku z rażącym naruszeniem przepisów ruchu drogowego. Teraz o dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd - dodał Izdebski.
Wśród spacerujących znajdowała się rodzina z dzieckiem w wózku, która była tuż za osobą, która została potrącona. Ta sytuacja mogła się zakończyć tragicznie. 23-latek zignorował znak "stop" i z pełnym impetem wykonał manewr skrętu. Gdyby mężczyzna zatrzymał się przed znakiem, do tego wypadku by nie doszło.
Czytaj więcej