Wojciech Szczeklik w programie "Gość Wydarzeń": skuteczność szczepionek jest nadal bardzo duża
- Skuteczność szczepionek jest nadal bardzo duża - stwierdził prof. Wojciech Szczeklik w niedzielnym programie "Gość Wydarzeń". - Podejrzewam, że to może nas spotkać w ciągu dwóch-trzech tygodni - powiedział o rozpędzeniu się czwartej fali koronawirusa.
Profesor Wojciech Szczeklik rozmawiał z Marcinem Fijołkiem m.in. o szczepieniach przeciwko COVID-19 i czwartej fali koronawirusa.
- Należy się tylko cieszyć, że na razie jej nie mamy - powiedział Szczeklik. - Ale nie ma wątpliwości, że się pojawi, trzeba się na nią przygotować - dodał.
Czwarta fala niebawem
- Podejrzewam, że to może nas spotkać w ciągu dwóch-trzech tygodni - powiedział o rozpędzeniu się czwartej fali koronawirusa w Polsce.
WIDEO: Wojciech Szczeklik w "Gościu Wydarzeń"
Profesor Szczeklik wyraził także nadzieję, że czwarta fala w Polsce nie zastanie nas nieprzygotowanych. - Wiemy dużo więcej, niż w czasie poprzednich fal - dodał.
ZOBACZ: Trzecia dawka na świecie. Coraz więcej krajów oferuje szczepienia przypominające
Gość Marcin Fijołka przypomniał także, że poziom zaszczepienia to ciągle kluczowa sprawa. - Obracamy się w okolicach poziomu 50 proc. zaszczepionej dorosłej części społeczeństwa w Polsce. Blisko pozostałych krajów europejskich, aczkolwiek widać zwolnienie w ostatnim czasie - stwierdził.
- Skuteczność szczepionek jest nadal bardzo duża - potwierdził Wojciech Szczeklik. Dodał, że to skuteczność również w przypadku wariantu Delta. - Dla osób w pełni zaszczepionych ta skuteczność wynosi 70-90 proc. - stwierdził.
- Nie chcę sobie wyobrażać, co byłoby w Izraelu, Anglii czy Stanach Zjednoczonych, gdyby populacje nie były szeroko zaszczepione - stwierdził profesor Szczeklik.
Więcej możliwości namnażania to więcej mutacji
Szczeklik powiedział także, że teoria, jakoby coraz większa liczba zaszczepionych powodowała, że wirus szuka innych furtek i mutuje, jest "kompletną bzdurą". Wyjaśnił, jak wygląda dochodzenie wirusa do mutacji.
- Im więcej kopii wirusa, im więcej ma on możliwości namnażania, tym więcej mutacji i wariantów. W związku z tym wirus najbardziej namnaża się w populacjach, które są najmniej zaszczepione i w miejscach, gdzie zakażeń jest najwięcej - podsumował. Dlatego, jak mówił, najgroźniejsze wersje wirusa powstają np. w Indiach czy w krajach afrykańskich, gdzie poziom wyszczepienia wynosi czasem poniżej dwóch procent.
ZOBACZ: Media: Gwałtownie wzrasta liczba infekcji Covid-19 wśród dzieci
Gość Polsat News zapytany o trzecią dawkę szczepionki przeciwko COVID-19 stwierdził: - Jestem przekonany, że powinniśmy jak najszybciej rozważyć podanie trzeciej dawki u osób, które są najbardziej narażone na ciężki przebieg choroby.
Doprecyzował, że chodzi o osoby z osłabionym układem odpornościowym, osoby po przeszczepach narządów, z chorobami autoimmunologicznymi czy osoby z chorobami nowotworowymi krwi oraz być może osoby starsze.
Szczepienie w interesie społeczeństwa
- W interesie społeczeństwa jest, żeby zaszczepiła się jak największa liczba osób - podkreślił jeszcze Szczeklik. Powiedział także o doniesieniach mówiących, że osoby zaszczepione szybciej pozbywają się wirusa, jeśli dojdzie do zakażenia.
- Myślę, że nie dojdzie już do takich blokad, z jakimi mieliśmy do czynienia przy poprzednich falach - powiedział profesor o możliwości wprowadzenia kolejnych krajowych lockdownów. - Myślę, że będzie to rozgrywało się bardziej lokalnie - dodał. Stwierdził także, że w jego przekonaniu w długiej perspektywie czasu wygramy walkę z koronawirusem.
ZOBACZ: Szczepienia przeciw COVID-19. Powstanie mapa "najbardziej odpornych gmin"
Gość wyraził także nadzieję, że przyszły rok będzie przełomowy dla kwestii opracowania skutecznych lekarstw przeciwko COVID-19.
Poprzednie odcinki programu dostępne są tutaj.