USA. Rekordowe opady w Tennessee. 10 osób zginęło, ponad 30 jest zaginionych
Co najmniej 10 osób, w tym dwoje małych dzieci, zginęło w sobotę w wyniku powodzi w stanie Tennessee - powiedział dziennikarzom szeryf hrabstwa Humphreys Chris Davis. Jak dodał, ponad 30 osób jest zaginionych.
Według Agencji Zarządzania Kryzysowego Tennessee (TEMA) w sobotę wieczorem czasu lokalnego 10 tys. osób w hrabstwach Hickman, Houston i Humphreys oraz części hrabstwa Dickson było pozbawionych dostaw prądu.
ZOBACZ: Niemcy. Powódź odsłoniła nazistowską kryjówkę. "Niezwykle ważne znalezisko"
Powódź spowodowały trwające od piątku ulewne deszcze i burze.
Pobity rekord
W McEwen w ciągu niecałego dnia spadły co najmniej 43 cm deszczu.
Zdaniem oddziału Krajowych Służb Meteorologicznych (NWS) w Nashville suma opadów pobiła 24-godzinny rekord stanu z 1982 r. wynoszący 34,5 cm, ale dane będą jeszcze weryfikowane.
Około 25-30 cm deszczu spadło w hrabstwach Dickson, Hickman, Houston i Humphreys.
Na miejscu BlackHawk
TEMA ogłosiła stan wyjątkowy. Wcześniej nazwała sytuację "niebezpieczną i ewoluującą" oraz wezwała ludzi do unikania podróży do dotkniętych powodzią regionów.
Stanowa Gwardia Narodowa poinformowała, że wysłała na miejsce śmigłowiec Blackhawk.
W akcjach ratowniczych wykorzystywane są również pojazdy taktyczne i humvee.
Czytaj więcej