Afganistan. Ahmad Masud skłonny wybaczyć talibom zamordowanie ojca
Ahmad Masud, syn zabitego w 2001 roku przywódcy mudżahedinów i Sojuszu Północnego Ahmada Szaha Masuda, jest gotów nawiązać dialog z talibami - podała telewizja Al-Arabija. Masud w rozmowie ze stacją dodał, że jeśli islamiści odrzucą jego propozycję, wojna będzie "nieunikniona".
Według saudyjskiej telewizji Masud powiedział także, że jest skłonny wybaczyć talibom zamordowanie jego ojca, jeśli zapewnią w Afganistanie pokój i bezpieczeństwo. Wezwał do utworzenia rządu, w którym islamiści mieliby swój udział. Podkreślił jednocześnie, że nie zamierza oddać im kontrolowanych przez siebie terenów.
Masud jest synem słynnego przywódcy Sojuszu Północnego, grupy bojówek walczących z sowiecką inwazją, następnie uczestniczących w wojnie domowej z postkomunistycznym rządem Mohameda Nadżibullaha, a potem z talibami. Ahmad Szah Masud został zamordowany kilka dni przed atakami terrorystycznymi w USA z 11 września 2001 roku, a jego ugrupowanie było jednym z sojuszników wojsk amerykańskich podczas interwencji w Afganistanie rozpoczętej w tym samym roku.
Masud: zamierzam walczyć z talibami
W środę na łamach "Washington Post" Masud oznajmił, że kontroluje część terytorium Afganistanu i zamierza walczyć z talibami. Zaapelował też do USA o pomoc. "Piszę z Doliny Pandższeru, gotowy do pójścia w ślady mojego ojca, z mudżahedinami przygotowanymi by raz jeszcze zmierzyć się z talibami. Mamy zapasy amunicji i broni, które cierpliwie gromadziliśmy od czasów mojego ojca, bo wiedzieliśmy, że ten dzień nadejdzie" - napisał.
ZOBACZ: Zdjęcia, które przejdą do historii
Dolina Pandższeru jest tradycyjnym bastionem Sojuszu i według doniesień pozostaje obecnie jedynym terytorium poza kontrolą talibów. Jest tam również obecny dotychczasowy pierwszy wiceprezydent Afganistanu Amrullah Saleh, który ogłosił się prezydentem po ucieczce z kraju Aszrafa Ghaniego.
Czytaj więcej