Tatry. Turyści z małpą weszli na szlak do Morskiego Oka
Do nietypowej interwencji doszło w piątek na szlaku do Morskiego Oka w Tatrach, gdzie turyści z Niemiec przemierzali szlak z brazylijską małpą. Ich wędrówkę przerwała straż Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN), ponieważ na teren parku nie można wprowadzać żadnych zwierząt.
Strażników parku o incydencie powiadomili wolontariusze TPN, którzy zauważyli turystów z małpą.
- To była mała, półroczna małpa brazylijska, którą na teren parku wprowadzili turyści z Niemiec zmierzający w kierunku Morskiego Oka. Zostali oni zatrzymani w rejonie Wodogrzmotów Mickiewicza. Turyści przedstawili nam wszelkie certyfikaty zwierzęcia, dotyczące między innymi badań i możliwości wjazdu do Polski. Tłumaczyli, że nie wiedzieli, że nie mogą wejść do parku narodowego i wyjaśniali, że w parkach narodowych w Niemczech i na Słowacji wędrowali wcześniej z tą małpką - relacjonował komendant straży TPN Wlazło.
Usłyszeli pouczenie
Turyści nie zostali ukarani mandatem - usłyszeli pouczenie i zawrócili ze szlaku w kierunku parkingu na Palenicy Białczańskiej.
Komendant straży parku przypomniał, że na teren TPN nie można wchodzić z żadnymi zwierzętami, w tym z psami. Wprowadzenia psów na tatrzańskie szlaki, zwłaszcza przez zagranicznych turystów zdarza się dosyć często.
Czytaj więcej