UE: Będziemy rozmawiać z afgańskimi władzami, takimi jakie są
Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell podkreślił, że UE będzie "rozmawiać z afgańskimi władzami, takimi jakie są". Zastrzegł jednak, że nie chodzi mu o oficjalne uznanie rządu talibów. Z kolei Kanada nie ma planów, by uznać rząd talibów za rząd Afganistanu – poinformował we wtorek premier Justin Trudeau.
- Wojska NATO i sojuszników weszły do Afganistanu 20 lat temu, żeby walczyć z Al-Kaidą - oświadczył we wtorek po zakończeniu wideokonferencji ministrów spraw zagranicznych państw UE, szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.
Pierwszym celem była walka z terroryzmem; później ewoluował on w kierunku budowania państwa - oświadczył Hiszpan.
"Należy z nimi rozmawiać"
- Pierwszy cel został osiągnięty. Drugi - nie - ocenił Borrell. - Musimy przyznać, że zostały popełnione błędy, zwłaszcza jeśli chodzi o ocenę zdolności bojowych afgańskiej armii. (...) Talibowie pewnie byli zaskoczeni swoim łatwym zwycięstwem - dodał.
Borrell podkreślił, że skoro talibowie wygrali wojnę, to należy z nimi rozmawiać, żeby uniknąć katastrofy humanitarnej.
- Będziemy rozmawiać z afgańskimi władzami, takimi jakie są - zaznaczył. Zastrzegł jednak, że nie chodzi mu o oficjalne uznanie rządu talibów.
"To organizacja terrorystyczna"
- Talibowie zostali uznani przez kanadyjskie prawo za organizację terrorystyczną, a my skupiamy się na pomocy ludziom wydostającym się z Afganistanu - powiedział Trudeau podczas konferencji prasowej na trasie swojej kampanii przed wyborami 20 września.
ZOBACZ: Afganistan. Kobiety boją się nowych porządków. "Bojownicy polują na 12-letnie dziewczynki"
Podkreślił, że Kanada w przeszłości nie uznawała rządu talibów i nie uczyni tego obecnie.
Kanadyjskie media zwróciły uwagę, że jeszcze w poniedziałek minister spraw zagranicznych Kanady Marc Garneau na podobne pytanie odpowiedział, że jeszcze "za wcześnie" na decyzje.
Wyślą samoloty transportowe
W poniedziałek Trudeau zapowiedział, że w najbliższych tygodniach Kanada wyśle wojskowe samoloty transportowe do Kabulu, by pomóc w ewakuacji Afgańczyków obawiających się powrotu rządów talibów.
ZOBACZ: Wojna w Afganistanie. Do Niemiec wróciło 22 tys. litrów piwa i wina
Wśród nich są m.in. tłumacze, którzy współpracowali z kanadyjskimi wojskami podczas ich misji w Afganistanie.
Dotychczas z lotniska w Kabulu odleciały cztery kanadyjskie samoloty, zabierając ponad 800 Afgańczyków, 500 z nich jest już w Kanadzie. Kanadyjskie pododdziały są w Afganistanie i współpracują z amerykańskimi żołnierzami, którzy zabezpieczają lotnisko w Kabulu.
Program imigracyjny
Kanada uruchomiła specjalny program imigracyjny dla osób i rodzin osób, które pomagały kanadyjskim żołnierzom. W piątek minister imigracji Marco Mendicino poinformował, że ok. 20 tys. Afgańczyków zagrożonych represjami ze strony talibów trafi do Kanady.
Dodatkowo rząd federalny uruchomił inny program imigracyjny adresowany do kobiet, obrońców praw człowieka, dziennikarzy, prześladowanych mniejszości religijnych i członków społeczności LGBTQ.
Rząd Kanady zawiesił w niedzielę działalność swojej ambasady w stolicy Afganistanu Kabulu i ewakuował pracowników tej placówki dyplomatycznej.
Czytaj więcej