Za chwilę większość będzie wymierna i stabilna - Wojciech Skurkiewicz (PiS) w "Gościu Wydarzeń"
- Jestem przekonany, że za chwilę (...) wszystko będzie już w porządku i ta większość będzie wymierna i stabilna - powiedział w "Gościu Wydarzeń" senator PiS Wojciech Skurkiewicz po przegranym przez koalicję głosowaniu w sprawie odroczenia posiedzenia Sejmu. Na sali zabrakło dwóch posłów. Po przerwie przegłosowany został wniosek o ponowne głosowanie i postulat przerwy do września nie przeszedł.
Senator PiS i wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz powiedział w Polsat News, ze brak dwóch posłów Prawa i Sprawiedliwości to był incydent i nie oznacza to braku większości sejmowej.
"Potknięcie, które nie powinno się zdarzyć"
- Takie sytuacje się zdarzają i to jest potknięcie, które nie powinno mieć miejsca. Wszyscy posłowie PiS mieli informację, ze obecność na tym posiedzeniu Sejmu jest szczególnie istotna. nie wydaje mi się, aby informowali kierownictwo klubu, że nie będą obecni - powiedział senator PiS.
- Głosowania w Sejmie były odkładane i przekładane, przypomnę, że pierwotnie były planowane na godz. 15:30 ze względu na przedłużające się prace komisji kultury nad ustawą medialną - powiedział Skurkiewicz.
- Być może coś nadzwyczajnego wydarzyło się, co uniemożliwiło tym posłom uczestniczenie w tych pierwszych głosowaniach - wyjaśnił.
Bogdan Rymanowski przypomniał, że zatrzaśnięcie się jednego posła w toalecie stało się powodem końca rządu Hanny Suchockiej.
ZOBACZ: Głosowania w Sejmie. Donald Tusk: większość sejmowa rozkłada się na naszych oczach
- Jestem przekonany, że za chwilę, kiedy pani marszałek Witek wznowi posiedzenie, wszystko będzie już w porządku i ta większość będzie wymierna i stabilna - powiedział senator Skurkiewicz.
Jego zdaniem ewentualna reasumpcja i powtórne głosowanie jest możliwe - "warunek jest taki, że musi się to odbyć na tym samym posiedzeniu Sejmu". Jego zdaniem wszyscy posłowie opozycji i koalicji "czekają zwarci i gotowi na rozpoczęcie prac". Jego zdaniem na przyjęcie czeka szereg ustaw, które przechodziły przez Senat, nad którymi senatorowie głosowali w miniony piątek.
Po przerwie posłowie przegłosowali wniosek o reasumpcję, a następnie w ponownym głosowaniu odrzucili wniosek o przerwę do września.
Bogdan Rymanowski przypomniał, że za odroczeniem posiedzenia Sejmu do września głosował zdymisjonowany we wtorek lider Porozumienia Jarosław Gowin i pięciu jego posłów. Głosowali w ten sposób także przedstawiciele Kukiz'15.
WIDEO - Senator PiS Wojciech Skurkiewicz uważa, że większość w Sejmie nie jest zagrożona
Skurkiewicz: wojska amerykańskie są w Polsce
Zapytany o to, czy istnieje zagrożenie, że w ramach konsekwencji przegłosowania tzw. lex TVN Amerykanie mogą przenieść część swoich wojsk do Rumunii odpowiedział, że takiego zagrożenia nie ma.
- Jeżeliby nasz sojusz misternie budowany i odbudowywany miał być posadowiony na relacjach opartych na jednym inwestorze to znaczy, ze ten sojusz nie miałby żadnego sensu - powiedział wiceminister obrony.
- Ani nie mamy, żadnych sygnałów w tym zakresie w obszarze wojskowo-obronnym, ani te relacje nie są również w żaden sposób zachwiane jeśli chodzi o stosunki polsko-amerykańskie - powiedział. - Wojska amerykańskie są obecne w Polsce - powiedział.
Zdaniem polityka PiS sprawa lex TVN i w efekcie ewentualnego pozbawienia TVN koncesji nie spowoduje perturbacji w relacjach z USA.
Zdymisjonowany wicepremier Gowin mówił w środę, że każdy z jego posłów otrzymał propozycję "handlową", a jeden z nich usłyszał propozycję od osoby "z otoczenia premiera Morawieckiego".
ZOBACZ: Obrady Sejmu nie zostały przerwane. Powtórzono głosowanie, które przegrało PiS
- Nie wierzę w takie rozmowy, które miałyby się odbywać. Bądźmy poważni, my nie działamy w ten sposób - powiedział senator PiS.
- Wczoraj jeszcze wydawało się, że tych posłów, którzy z panem premierem Gowinem będą opuszczać koalicję będzie jedenastu czy też dwunastu. Dzisiaj w tym głosowaniu było zaledwie pięciu - przypomniał. - Na co dzień z nimi rozmawiam, przecież Marcin Ociepa jest również wiceministrem obrony narodowej. To są osoby, które startowały nie z listy Porozumienia, tylko z listy Prawa i Sprawiedliwości, pod szyldem PiS. To wyborcy PiS głosowali na nich. Na kartach wyborczych, bilbordach czy innych materiałach nie było informacji, że ci państwo są członkami Porozumienia - powiedział senator PiS.
- Co do większości, pragnę uspokoić, szczególnie w kluczowych kwestiach, jeżeli mówimy o Polskim Ładzie, jestem przekonany co do tego, że będzie odpowiednia większość - dodał wiceminister obrony narodowej.
Program prowadził Bogdan Rymanowski.
Dotychczasowe wydania programu "Gość Wydarzeń" można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej