Sejm przyjął ustawę medialną. PiS zgłosi w Senacie poprawkę

Polska
Sejm przyjął ustawę medialną. PiS zgłosi w Senacie poprawkę
PAP/Wojciech Olkuśnik
Głosowanie w Sejmie

Sejm przyjął nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji; za przyjęciem głosowało 228 posłów, przeciw było 216, 10 się wstrzymało. Projekt PiS nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji zmienia zasady przyznawania koncesji na nadawanie dla mediów z udziałem kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Po zakończeniu głosowań marszałek ogłosiła przerwę w posiedzeniu izby do 15 września.

Według projektu koncesję na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może uzyskać podmiot z siedzibą w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem że nie jest zależny od osoby zagranicznej spoza EOG.

PiS zgłosi jeszcze jedną poprawkę 

Poseł PiS Marek Suski poinformował, że komisja odrzuciła wniosek o odrzucenie projektu ustawy w całości i zaproponowała wprowadzenie kilku poprawek.

 

Odpowiedziało mu skandowane z ław opozycji hasło: "ruski Suski".

 

Suski poinformował, że "w pracach nad ustawą została przeoczona jedna poprawka do art. 35, która będzie znosić ograniczenie o których mowa w ust. 2 pkt 1 i 2, że nie mają zastosowania do udzielenia koncesji na rozpowszechnianie programu w sposób rozsiewczy, satelitarny lub w sieciach telekomunikacyjnych innych niż wykorzystywane do rozpowszechniania naziemnego rozsiewczego lub rozsiewczego satelitarnego".

 

- Zgłosimy tę poprawkę w Senacie. Chodzi o to, by nadawcy, którzy mają koncesje satelitarne, nie musieli spełniać wymogu 49 proc. kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego, byście nie mówili, że chcemy likwidować TVN24 - powiedział Suski.

 

Zgodnie z tą poprawką koncesje udzielone podmiotom, o których mowa w ustawie, a które wygasają w okresie dziewięciu miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszego przepisu, zostają przedłużone na okres siedmiu miesięcy od dnia upływu terminu obowiązywania koncesji, a trwające w stosunku do tych podmiotów postępowania w przedmiocie udzielenia koncesji, ulegają zawieszeniu do dnia upływu siedmiu miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy.

 

Sejm przyjął poprawkę Konfederacji wprowadzającą zmianę w sposobie powoływania członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Proponowane przepisy zakładają powołanie pięciu członków do rady przez prezydenta RP za zgodą Sejmu i Senatu na wniosek marszałka Sejmu albo grupy 35 posłów. Szczegółowy tryb zgłaszania kandydatów do KRRiT określałaby uchwała Sejmu. Na wybór członków KRRiT zgodę musiałby wyrazić Sejm, a następnie Senat. Poprawka proponowana przez Konfederację zakłada też, że członków państwowych spółek medialnych, w tym prezesa zarządu powołuje i odwołuje Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.

"Demokratyczna większość w Senacie nigdy nie zgodzi się na zamach na media"

"Wolne media są fundamentem demokracji. Dają dostęp do rzetelnej informacji i są tamą dla propagandy rządzących. Demokratyczna większość w Senacie nigdy nie zgodzi się na zamach na niezależne od władzy media. Będziemy stać na straży wolności słowa i konstytucyjnej wolności prasy!" - napisał na Twitterze Tomasz Grodzki, marszałek Senatu.

 

- Będziemy walczyć w Senacie. Senat będzie nad tą ustawą pracował maksymalny czas, 30 dni. Będzie zasięgał wszystkich opinii, poruszał wszystkie możliwe instytucje, wnioski. Będziemy robić wysłuchania publiczne. Zrobimy wszystko, żeby wprowadzić poprawki i żeby te poprawki zostały przyjęte, a przez to ta ustawa została zablokowana. Bo poprawki mają zmierzać do wyrzucenia tej ustawy do kosza - powiedział lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. 

 

Lider PSL był także pytany, czy poprze wniosek o odwołanie marszałek Elżbiety Witek. - Nie mam powodu bronić nikogo z obozu tej władzy - zadeklarował ludowiec.

 

Z kolei Szymon Hołownia, lider Polski 2050, powiedział, że "to, co zrobiła marszałek Sejmu Elżbieta Witek, nosi cechy zamachu stanu". 

 

- Dzisiejszy dzień jest bardzo smutny z bardzo wielu powodów - mówił Hołownia. - PiS dzisiaj ze swoimi pomagierami jednym strzałem zniszczyło trzy rzeczy: po pierwsze wolność słowa w Polsce, po drugie nasze bezpieczeństwo ekonomiczne - bo to jest rzecz, po której inwestorzy 15 razy zastanowią się, czy warto inwestować pieniądze w Polsce - i po trzecie naraziło na szwank nasze bezpieczeństwo geopolityczne, bo po uchwaleniu tej ustawy przez Sejm można spodziewać się już zapowiadanej reakcji Stanów Zjednoczonych - mówił Hołownia.

 

Mówił także o "prostytucji politycznej Kukiza". Jego zdaniem nie można mieć złudzeń, że Jarosław Kaczyński "będzie robił wszystko, by przekupić kolejnych posłów, tak, by po tym, gdy ta ustawa wróci z Senatu, mogła być przegłosowana dalej i mogła wejść w życie".

Komisja zajmowała się poprawkami

Komisja kultury i środków przekazu przyjęła w środę po południu dwie poprawki PiS do nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji.

 

Poprawki zgłoszone przez PiS były głosowane łącznie. Pierwsza z nich zakłada, że koncesje udzielone podmiotom, o których mowa w ustawie, które wygasają w okresie dziewięciu miesięcy od dnia wejścia w życie przepisu, zostają przedłużone na okres siedmiu miesięcy od dnia upływu terminu obowiązywania koncesji, a trwające w stosunku do tych podmiotów postępowania o udzielenie koncesji, ulegają zawieszeniu do dnia upływu 7 miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy.

 

Druga poprawka zakłada, że przepis ten wchodzi w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia ustawy, a nie - jak cała ustawa - po upływie 30 dni od ogłoszenia.

Odrzucone poprawki opozycji

Wcześniej komisja odrzuciła wniosek opozycji o odrzucenie projektu w drugim czytaniu oraz pozostałe poprawki. Klub Koalicji Polskiej PSL zgłosił poprawkę zakładającą objęcie przepisami również państw członkowskich Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego. Proponował, aby koncesja mogła być również udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego lub państwie członkowskim Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego.

 

Nie przyjęto też poprawki Koła Parlamentarnego Polska 2050, która zakładała likwidację wymogu posiadania kapitału wyłącznie z Europejskiego Obszaru Gospodarczego, ponieważ w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa państwa inne przepisy ustawy o radiofonii, pozwalają na aktywne działanie krajowej rady, czyli odebranie koncesji czy nieprzyznanie koncesji podmiotowi, co do którego są wątpliwości tego rodzaju.

 

Druga zgłoszona przez Polskę 2050 poprawka dotyczyła ochrony praw nabytych. Zmierzała ona do tego, aby podmioty posiadające koncesję mogły odnowić ją na dotychczasowych zasadach. Polska 2050 powoływała się na konstytucyjną ochronę praw nabytych, która wymusza właśnie takie traktowanie inwestorów - ta poprawka też została odrzucona.

Konfederacja chciała zmiany powoływania członków KRRiT

Konfederacja zgłosiła poprawkę wprowadzającą zmianę w sposobie powoływania członków Krajowej Rady. Proponowane przepisy zakładają powołanie pięciu członków do rady przez prezydenta RP za zgodą Sejmu i Senatu na wniosek marszałka Sejmu albo grupy 35 posłów. Szczegółowy tryb zgłaszania kandydatów do KRRiT określałaby uchwała Sejmu.

Na wybór członków KRRiT zgodę musiałby wyrazić Sejm, a następnie Senat. Biuro legislacyjne oceniło, że poprawki Konfederacji przekraczają dopuszczalny zakres określony przez przepisy - zakres pierwotnego przedłożenia oraz zawierają błędy legislacyjne. Poprawki Konfederacji również zostały odrzucone.

 

Komisja odrzuciła natomiast poprawki m.in. Klubu Koalicji Polskiej - PSL zakładające objęcie przepisami również państw członkowskich Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego. Nie poparła też poprawek Koła Parlamentarnego Polska 2050 - likwidujących wymóg posiadania kapitału wyłącznie z Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz - zmierzającej do tego, aby podmioty posiadające koncesję mogły odnowić ją na dotychczasowych zasadach.

 

Komisja odrzuciła też wniosek opozycji o odrzucenie projektu w drugim czytaniu.

Założenia proponowanego przez PiS projektu ustawy medialnej

Projekt PiS nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji zmienia zasady przyznawania koncesji na nadawanie dla mediów z udziałem kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Zdaniem wielu dziennikarzy, ekspertów i polityków opozycji projekt jest wymierzony w Grupę TVN, bo wejście w życie zawartych w projekcie przepisów może oznaczać konieczność sprzedaży TVN-u przez amerykański koncern Discovery.

 

Według projektu koncesję na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może uzyskać podmiot z siedzibą w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem że nie jest zależny od osoby zagranicznej spoza EOG. Porozumienie proponuje, aby katalog państw mających dostęp do rynku medialnego w Polsce obejmował państwa należące do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), w tym Stany Zjednoczone.

 

 

jo / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie