Niedzielski: pracownicy punktów szczepień z ochroną jak funkcjonariusze publiczni
Premier Mateusz Morawicki zaakceptował objęcie pracowników punktów szczepień ochroną jak funkcjonariuszy publicznych - poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski. Decyzja ma związek z nasilającymi się w ostatnim czasie atakami antyszczepionkowców.
"Zgodnie z zapowiedzią dziś na posiedzeniu Rady Ministrów omawialiśmy ataki antyszczepionkowców na punkty szczepień oraz kierowanie gróźb wobec personelu medycznego. Premier Mateusz Morawicki zaakceptował objęcie pracowników punktów szczepień ochroną jak funkcjonariuszy publicznych" - napisał minister zdrowia.
- Na posiedzeniu Rady Ministrów omówimy temat walki ze środowiskiem antyszczepiennym; w trybie pilnym pracownicy punktów szczepiennych będą traktowani, jak funkcjonariusze publiczni - zapowiadał na początku sierpnia Niedzielski. - Ale również chciałbym, i to będzie zrobione w trybie pilnym, żeby pracownicy punktów szczepiennych byli traktowani tak jak funkcjonariusze publiczni, w tym znaczeniu, że podlegają specjalnej ochronie prawnej i każde zagrożenie, każda groźba, każdy akt agresji wobec tych pracowników będzie karany ze szczególną surowością – podkreślił szef MZ.
Oznaczałoby to specjalną ochronę prawną. - Każdy akt agresji będzie karany ze szczególną surowością - stwierdził szef resortu zdrowia.
Lewica wzywa do zabrania głosu przez Kaczyńskiego
Lewica wezwała Jarosława Kaczyńskiego do przedstawienia w środę w Sejmie informacji ws. ochrony punktów szczepień. Wicepremier ds bezpieczeństwa powinien powiedzieć, jakie działania podejmuje dla ochrony i wzmocnienia procesu szczepień - stwierdził szef klubu lewicy Krzysztof Gawkowski.
Politycy Lewicy przypomnieli na wtorkowej konferencji prasowej akty agresji, których dopuszczali się w ostatnim czasie przeciwnicy szczepień m.in. próbę wtargnięcia do punktu w Grodzisku Mazowieckim, w którym prowadzone są szczepienia przeciw Covid-19 czy podpalenie mobilnego punktu szczepień i powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej w Zamościu.
ZOBACZ: BioNTech: na razie nie trzeba dostosowywać szczepionki do nowych wariantów koronawirusa
- Wzywamy do zabrania głosu Jarosława Kaczyńskiego już na tym najbliższym posiedzeniu Sejmu i do wygłoszenia informacji wicepremiera ds. bezpieczeństwa w sprawie dotyczącej ochrony punktów szczepień, ochrony infrastruktury medycznej, krytycznej, w sprawie odpowiedzi na pytania, dlaczego nie wzmaga programów, które będą zachęcały do szczepień - powiedział Gawkowski.
Pismo w tej sprawie szef klubu Lewicy i posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk skierowali we wtorek do marszałek Sejmu Elżbiety Witek.
- Jarosławie Kaczyński wystąp w Sejmie i powiedz, jakie działania realizujesz w celu ochrony i wzmocnienia działań dotyczących szczepień - apelował Gawkowski.
Ataki na punkty szczepień
Na początku sierpnia doszło do podpalenia punktów szczepień w Zamościu. Najpierw ogień pojawił się w mobilnym punkcie szczepień, ustawionym na Rynku Solnym, a potem w budynku powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej przy ulicy Peowiaków
Antyszczepionkowcy zaatakowali też szczepionkobus stojący na bulwarze w Gdyni. Grupa kilkunastu osób otoczyła pojazd i krzyczała: "Jesteście zabójcami" oraz "Jesteście dziećmi doktora Mengele". Na miejsce musiała przyjechać policja, bo medycy nie czuli się bezpiecznie.
Pod koniec lipca doszło również do ataku na punkt szczepień w Grodzisku Mazowieckim. Wywiązała się szamotanina z udziałem protestujących i pracowników punktu. Po bójce dwie osoby zostały zatrzymane.
Czytaj więcej