Zachodniopomorskie. Dwa koziołki miały zakleszczone poroże. "Były wyczerpane"
Dwa wyczerpane koziołki leżały pod drzewami w miejscowości Rymań (woj. zachodniopomorskie). Zwierzęta ciężko oddychały i nie miały siły się ruszać. Na pomoc ruszyli wezwani na miejsce funkcjonariusze i dzięki współpracy z myśliwymi Koła Łowieckiego Foka zwierzęta bezpiecznie mogły wrócić do lasu.
Dyżurny z kołobrzeskiej policji otrzymał zgłoszenie od dwóch nastolatek, które zobaczyły wyczerpane i ciężko oddychające zwierzęta.
ZOBACZ: „Płynie w nas gorąca krew” w Sopocie. Beata Kozidrak i Bajm
- Dziewczyny zgłaszały, że znajdują się w Rymaniu, gdzie wyszyły na spacer i zauważyły pod drzewami przy ścieżce rowerowej dwie leżące sarny - przekazali policjanci z Kołobrzegu.
Myśliwi pomogli koziołkom
Dziewczyny nie chciały podchodzić do zwierząt, dlatego od razu zadzwoniły na policję. Nastolatki zauważyły, że "zwierzęta są wyczerpane i ciężko oddychają, nie mają siły się ruszać, a ich poroże jest zakleszczone".
Funkcjonariusze z rymańskiej policji skontaktowali się z myśliwymi z Koła Łowieckiego Foka, którzy sprawnie uwolnili splątane zwierzęta.
ZOBACZ: Kanada. Znalezisko sprzed niemal 900 mln lat. To może być najstarszy ślad zwierząt
- Koziołki po chwili zorientowały się, że już nie są w pułapce i bezpiecznie pobiegły do pobliskiego lasu - zrelacjonowali policjanci.
Czytaj więcej